150 lat temu kościół sprzeciwiał się wyzwoleniu niewolników, 100 lat temu sprzeciwiał się prawu kobiet do głosowania, od 50 lat walczy z prawami osób LGBT. Nie walczy tylko z głodem, zacofaniem, biedą i tyranami na Świecie. Kościół katolicki (bez różnicy czy to rzymsko czy greko katolicki)jest hamulcowym wszelkiego rozwoju, często jest bezpośrednim zapleczem każdej dyktatury (po II wojnie światowej pomagał w ucieczce nazistów do Ameryki Południowej)za to wciąż rości sobie prawo do nieomylności we wszystkich sprawach.
LGBT ,walczy też z kościołem i jest mniejszością , mają to tego prawo w demokracji, są też ludzie LGBT wierzący, stojący po stronie kościoła jak i pi drugiej stronie ,za organizacjami LGBT . Ale gdyby mniejszość ,chciała rządzić kościołem ,to już jest totalitaryzm. Kościół , nie powinien też nikim rządzić . Więc jeden do drugiego powinien odnosić się z szacunkiem , różnić się , debatować w dyskusji ,ale nie narzucać wbrew woli ,żadna ze stron !