UWAGA!

Rondo Wołyń, nie Ofiar Wołynia? (aktualizacja)

 Elbląg, Dla tego ronda władze miasta chcą ustanowić nazwę "Plastyk".
Dla tego ronda władze miasta chcą ustanowić nazwę "Plastyk". Fot. RG, arch. portEl.pl

Dzisiejsze (14 listopada) obrady komisji skarg, wniosków i petycji zdominował temat pisma złożonego przez jednego z mieszkańców, który wnosi o nadanie nowej nazwy ronda przy szpitalu wojewódzkim, miałoby się nazywać Rondem Ofiar Wołynia. Prezydent i komisja ds. nadawania nazw mają inny pomysł.

Rondo Plastyk

Na początku obrad odczytano dziś odpowiedzi prezydenta Michała Missana dotyczące petycji mieszkańca. W pierwszej poinformował on, że w 2021 roku komisja ds. nadawania nazw zaopiniowała pozytywnie propozycję, by rondo przy zbiegu Królewieckiej i Kościuszki miało nazwę Rondo Plastyk i stosowny projekt uchwały ma być przedstawiony na kolejnej sesji Rady Miejskiej. W kolejnym piśmie w tej sprawie pada inna propozycja nazwy dla innego ronda.

- Komisja (ds. nadawania nazw – red.) proponuje, w celu uniknięcia mylnej interpretacji nazwy, aby nadać nazwę "Rondo Wołyń", wskazując jako jego lokalizację rondo na skrzyżowaniu ulicy Lotniczej z ulicą Aleksandra Fredry w Elblągu – informuje pismo sygnowane przez prezydenta Missana.

Zanim przejdziemy do samych obrad, przypomnijmy, że petycje dotyczące polsko-ukraińskiej historii mają już dłuższą tradycję w Elblągu, dotyczyły m.in. nazewnictwa poszczególnych miejsc, ale też wypowiedzenia współpracy z Tarnopolem w związku z upamiętnianiem tam takich postaci jak Bandera czy Szuchewycz.

Na obradach komisji skarg, wniosków i petycji był obecny Jacek Boki, który złożył petycję dotyczącą nadania nowej nazwy ronda, a której autorką, jak podkreślał, jest jego śp. żona (autorzy skarg, wniosków i petycji są zwyczajowo podczas obrad komisji zanonimizowani, Jacek Boki zgodził się, by podawać jego imię i nazwisko, także jeśli chodzi o ewentualną publikację prasową). Wnioskodawcy pozwolono zabrać głos podczas obrad.

 

  Elbląg, Jedna z wcześniejszych petycji dotyczących relacji z Ukrainą była związana z wypowiedzeniem współpracy Tarnopolowi. Fot Mikołaj Sobczak, arch. portEl.pl
Jedna z wcześniejszych petycji dotyczących relacji z Ukrainą była związana z wypowiedzeniem współpracy Tarnopolowi. Fot Mikołaj Sobczak, arch. portEl.pl

"Inna nazwa dla innego ronda"

- Nie zgadzam się co do ugodowej, takiej zawoalowanej nazwy "Wołyń", bo nie wskazuje ona na konkretne wydarzenie okrutnego (...), najstraszliwszego ludobójstwa w całej historii ludzkości dokonanego na Wołyniu na polskich mieszkańcach i nie tylko na Wołyniu – mówił Jacek Boki. Opowiadał również długo o doświadczeniu swojej rodziny jeśli chodzi o tę kartę polsko-ukraińskiej historii. - Dotyczy to Ofiar Wołynia, a nie jakiegoś tam Wołynia – stwierdził, mówiąc że proponowana przez urzędników nazwa nic nie oznacza. - Ci ludzie nie mają do dzisiaj żadnych grobów – podnosił jeszcze. Mówił szeroko o pomordowanych, również dzieciach, o okrucieństwie jakiego doznali Polacy i o tym, że władze Ukrainy nie zgadzają się na ekshumację ofiar, których jego zdaniem jest więcej niż oficjalnie się podaje.

Jak podkreślała przewodnicząca komisji Jolanta Lisewska (PiS), komisja formalnie zajmowała się podczas dzisiejszych obrad konkretną propozycją nadania nazwy ronda przy zbiegu Królewieckiej i Kościuszki, odwoływała się też do planów nadania temu miejscu nazwy "Rondo Plastyk".

- O inną nazwę innego ronda musi pan jeszcze raz wystąpić – stwierdziła. Doradzała, by pismo skierować od razu bezpośrednio do komisji ds. nadawania nazw lub prezydenta.

Radna Elżbieta Banasiewicz (PiS) dopytywała, czy komisja skarg, wniosków i petycji może się zwrócić do tej zajmującej się nazewnictwem, by nadana została jednak pełna nazwa "Ofiar Wołynia".

- Na pewno pan reprezentuje też szerzej środowisko, które nie chce, aby historia była albo przekłamana, albo zapomniana – mówiła radna. - Dlatego żeby nie było takiego mylnego przeświadczenia, że my nie chcemy (nadania nazwy – red.), wręcz odwrotnie. To co pan mówi, ta ogólna nazwa "Wołyń", tak samo jak "Katyń" niestety może niewiele mówić młodemu społeczeństwu, daj Boże, żeby tak nie było. "Ofiary Wołynia" zupełnie inaczej brzmi – stwierdziła radna. Przewodnicząca komisji zgodziła się z nią, ale ponownie wskazała, że komisja zajmuje się dziś konkretną petycją. Podobnie argumentował obecny na obradach radca prawny Patryk Ogórek.

- Tu nie ma możliwości, że uwzględnimy petycję w części, nie możemy na przykład (zaopiniować – red.) "tak, ale inne rondo" – podnosił. Członkowie komisji w związku z tym jednogłośnie zagłosowali za tym, by tej petycji nie uwzględniać.

 

Napięte relacje

- Dostaliśmy garść informacji, garść historii dla nas bardzo, bardzo smutnej i tak jak koleżanka (radna Banasiewicz – red.) powiedziała, to nie chodzi o to, że my nie wyrażamy zgody, nie chcemy, tylko chodzi o to, że to jest niezasadne (w związku z tym – red.) co my tutaj procedujemy - mówiła radna Irena Sokołowska (KO). - To co nasze serca mówią (...), przecież wszyscy jesteśmy Polakami, tutaj nie ma żadnego podziału, jest to oczywiste – stwierdziła.

- To jest po prostu dla mnie rzeczą niepojętą, to powinno być dla wszystkich władz od najwyższego do najniższego szczebla, (że – red.) powinni się zapaść ze wstydu pod ziemię, że to my, zwykli, szarzy ludzie błagamy o to, żeby nazwać (rondo – red.), upamiętnić ofiary, które do dzisiaj nie są pogrzebane, odmawia się im ekshumacji i godnego (pochówku – red.) i jeszcze własne władze polskie odmawiają im upamiętnienia - stwierdził Jacek Boki. Jeszcze raz zaproponowano mu wystąpienie do prezydenta i komisji ds. nazewnictwa.

Dodajmy, że w ostatnim czasie kwestia Wołynia znów odbija się głośniej na poziomie władzy centralnej i w relacjach międzynarodowych. W ostatnim czasie relacje Polski z Ukrainą, w których tle jest konflikt naszych sąsiadów z Rosją, uległy pogorszeniu. Niedawno prezydent Zełenski krytykował polskie władze m. in. w związku z brakiem, jego zdaniem, odpowiedniego zaangażowania się w ochronę przeciwlotniczą Ukrainy. Po stronie polskiej często pojawiają się z kolei postulaty związane z kwestią Wołynia.

- Ukraina powinna ekshumować i ponownie pochować etnicznych Polaków zamordowanych na jej terytorium, niezależnie od trwającej rosyjskiej inwazji - powiedział niedawno w rozmowie z dziennikiem "Financial Times" minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (podajemy za onet.pl). - Ludzie mają prawo do chrześcijańskiego pochówku i nie wpływa to na wysiłek wojenny Ukrainy - dodał.

 

Aktualizacja - echa wcześniejszej komisji

Skontaktował się z nami radny Tomasz Budziński, który przewodniczy komisji ds. nadawania nazw. Doprecyzował, jak wyglądało wyłanianie propozycji nazwy "Rondo Wołyń". Dysponujemy fragmentem protokołu z obrad, który opisuje dyskusję w tej sprawie:

"Pan Sławomir Skorupa (dyrektor departamentu gospodarki nieruchomościami i geodezji - red.) zapoznał z petycją, dotyczącą nadania nazwy Ofiar Wołynia, która wpłynęła do Biura Rady Miejskiej i została przekazana Komisji do zaopiniowania. W takcie procedowania wniosku do Prezydenta wpłynęło 60 maili z poparciem inicjatywy oraz 15 maili zgłaszających sprzeciw. Pan Sławomir Skorupa zaproponował nadanie rondu zlokalizowanemu na skrzyżowaniu ulicy Lotniczej z ulicą Aleksandra Fredry nazwę Ofiar Wołynia. Wskazana nazwa została uzgodniona z proboszczem parafii grekokatolickiej w Elblągu – Andrzejem Sroką. Stanowisko Komisji ds. nadawania nazw zostanie przekazane Komisji skarg, wniosków i petycji, celem dalszego opiniowania. Pani Karolina Śluz zasugerowała iż nazwa Ofiar Wołynia może być mylnie interpretowana, może należy zmienić ją na Ofiar Zbrodni Wołyńskiej. Pan Marek Pruszak zaproponował nazwę Rondo Wołyń. W związku z powyższym Pan Tomasz Budziński zaproponował, aby Komisja zaopiniowała pozytywnie wniosek, ale z sugestią Komisji na zmianę nazwy na „Rondo Wołyń”. Komisja jednogłośnie 6 głosami za przychyliła się do propozycji".

- Komisja ds. nazw pozytywnie zaopiniowała wniosek dotyczący nadania rondu nazwy "Rondo Ofiar Wołynia". Na prośbę Radnego Marka Pruszaka w opinii zawarto również sugestię, aby rozważyć alternatywną nazwę – "Rondo Wołyń". Osobiście rozumiejąc skalę zbrodni wołyńskiej i potrzebę kultywowania pamięci jej ofiar, będę rekomendować Panu Prezydentowi nadanie rondu nazwy "Rondo Ofiar Wołynia" – poinformował nas dziś jeszcze Tomasz Budziński.

- Autor tej petycji proponował, żeby to było Rondo Ofiar Wołynia, z tym, że taka nazwa semantycznie jest trochę niewłaściwa – stwierdził w rozmowie z nami Marek Pruszak, którego dopytaliśmy o jego propozycję nazwy. Nazwa z petycji według niego miałaby sugerować, że chodzi o ofiary tej ziemi, regionu. - Jeżeli już, to powinno być Rondo Rzezi Wołyńskiej, ja użyłem też tej nazwy na obradach. Zaproponowałem nazwę najbardziej ogólną, rondo Wołyń, która jednoznacznie kojarzy się z tymi ofiarami, a nie zawiera tego błędu semantycznego – wskazuje radny. Dodaje, że równie dobrze można byłoby też zachować nazwę Rondo Ofiar Zbrodni Wołyńskiej czy Rzezi Wołyńskiej, można też wskazać inne lokalizacje na takie upamiętnienie, bo są jeszcze w Elblągu ronda bez nazw. - To zależy od tego, czy autor dalej będzie składać swoje petycje – zaznaczył. Według niego to autorzy petycji powinni mieć w takiej sprawie najwięcej do powiedzenia.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Radni niech się wezmą za robotę a nie duperele. Przecietnemu mieszkańcowi wisi jak sie będzie nazywac to czy inne rondo ale już nie wisi dziurawy chodnik czy jezdnia, bezpieczne przejście przez ulicę czy oświetlenie ulicy po zmroku. A jak nie mają juz co robić to może niech zwolnią z pracy ludzi z jakiegoś zakładu jak za poprzedniej władzy Pogotowie Socjalne. Prezydent ma w tym wprawę a że potem my wszyscy bulimy za bezprawne decyzjie... kogo to juz obchodzi.
  • Kto jest Polakiem a kto zwykła szm.. a widać po czynach, wypowiedziach i wpisach. Ciągle liczenie, że Ukraina wreszcie zrozumie i przeprosi za swe zbrodnie Polskę i Polaków dobrowolnie jest tak naiwne, że dorobimy się kiedyś uczciwych polityków. W imię chorej poprawności, boimy się nazwac rondo, bo w Kijowie pogrożą palcem i będą szczekac na Polskę. Oni jednak nie mają nic sobie do zarzucenia nazywając ulice, stawiając pomniki mordercom polskich kobiet i dzieci. Oni mogą nas obrażać i olewać a my jak te baranki jeszcze ich utrzymujemy. Co to za naród, co to za państwo ta Polska? Jak trzeba być ślepym, głuchym i w jakim stopniu ograniczonym umysłowo aby na to pozwalać. Bronek Komorowski miał rację, że jesteśmy skundlonym narodem
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    28
    6
    bhima343q(2024-11-14)
  • Rondo Ofiar Wołynia jak najbardziej słuszne, a nie uciekać się do nazwy... Plastyk.
  • Cicho nie wolno o tym mówić... wiadomo kto nami rządzi
  • Jajo polega na tym, że TO NIE OFIARY WOŁYNIA ! To ofiary czystek etnicznych na Wołyniu.
  • Czy naprawdę ci ludzie są ofiarami Wołynia?
  • @bhima343q - "Oni jednak nie mają nic sobie do zarzucenia... " U szczytu potęgi I i II RP polscy panowie traktowali ich nieco gorzej niż bydło i to dzięki temu udało się wyhodować wołyńskich oprawców. Czy to ich usprawiedliwia ? NIE. Jednak pozwala pokusić się o zrozumienie faktów historycznych. Miłym efektem napaści wowki na Ukrainę byłoby pojednanie. Nie za wszelką cenę, ale w duchu znajomości historycznych faktów i zrozumienia mechanizmów zemsty i odwetu podsycanych atmosferą nazizmu, nacjonalizmu i ogólnej tępoty pierwszej połowy XX wieku. Po 80 latach mamy obowiązek być mądrzejsi... ale nie chcemy. Wolimy oskarżać Ukraińców o różne rzeczy tak jakby tamten naród stanowił monolit. Nasz również nie jest monolitem, ale lepiej, bo bezpieczniej dla naszych poglądów, tego nie dostrzegać. "Oni mogą nas obrażać i olewać a my jak te baranki jeszcze ich utrzymujemy. " Ktoś w końcu musi być mądrzejszy. Trochę szkoda, że padło na nas, bo chyba nie jesteśmy do tego przygotowani. Choć reakcja na Ukraińców te 1000 dni temu była stosowna do tego jak powinien zachować się cywilizowany naród zamieszkujący środkową Europę. Na szczęście już nam ta choroba przechodzi i możemy powrócić do tego, co najbardziej lubimy. Bezmyślnej, głupiej i nic nie zmieniającej chęci odwetu za coś czego już nie zdołają zmienić ani oni ani my. Medale za tępotę dla obydwu stron. Im złoty dla nas srebrny po zaciętej walce...
  • Rondo Ofiar Rzezi Wołyńskiej lub Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej - rondo przy szpitalu wojewódzkim bardzo właściwie miejsce. Nie stawianie tabliczki przy jakimś zapomnianym rondzie za Zatorzu.
  • Komisja źle proponuje Rondo Wołyń byłoby odpowiednim wyrazem hołdu dla np. miasta partnerskiego ale nie wskazuje na aspekt historyczny ludobójstwa. Tylko to już chyba grali. Nie wspominajmy o Wołyniu, Ukraina ma teraz tyle na głowie, że nie wypada.
  • A dlaczego nie Auschwitz-Birkenau tam więcej Polaków zginęło w komorach, niż na Wołyniu!
  • a wpiszcie sobie w wysz. patologia polityczna # 3 yt
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    niegłosujący(2024-11-14)
  • Władze Elbląga boją się nazwać rondo na cześć ofiar Wołynia. A tymczasem Ukraińcy się nie cackają i stawiają pomniki Bandery, i w szkołach oraz urzędach wieszają portrety na ich cześć.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    2
    Gggghyyyg(2024-11-14)
Reklama