- Chciałem kupić węgiel po preferencyjnej cenie od samorządu, ale okazuje się, że mój wniosek nie zostanie uwzględniony, bo dotyczy ekogroszku. Innym rodzajem węgla palić nie mogę, bo uszkodzę piec. W takiej sytuacji jest wiele innych osób – twierdzi jeden z Czytelników, który zadzwonił do naszej redakcji.
Osoby, które ogrzewają swoje domy lub mieszkania węglem, mogą od 14 listopada zgłaszać się do samorządów, by kupić opał po preferencyjnej cenie. W Elblągu z tej możliwości skorzystało dotychczas prawie 400 osób. Pan Krzysztof, który zadzwonił w piątek do naszej redakcji, nie kryje rozżalenia, że cała akcja jest źle przygotowana.
- Wniosek złożyłem, ale właśnie zadzwoniła do mnie jedna z urzędniczek z elbląskiego ratusza, informując mnie, że po preferencyjnej cenie nie mogę kupić ekogroszku. Jest dostępny tylko groszek lub orzech. W moim piecu nie mogę palić innym materiałem niż ekogroszek, bo go uszkodzę. W takiej sytuacji jest większość właścicieli domków jednorodzinnych. Kupowali piece na ekogroszek, bo to miało być takie ekologiczne i zgodne z duchem czasów. A teraz zostaliśmy na lodzie. Gdy spytałem urzędniczki, co mam w takim razie teraz zrobić, to mi odpowiedziała, że mogę wycofać swój wniosek... Brak słów – mówił nam rozżalony pan Krzysztof.
Jak już informowaliśmy, samorząd Elbląga podpisał umowę na dostawę i dystrybucję węgla z firmą Terminal Portowy Elbląg, która swój skład ma przy ul. Radomskiej. Początkowo cena za tonę miała wynosić 1950 zł, ale ostatecznie będzie wynosić 1890 zł brutto. Okazuje się jednak, że nie wszyscy – mimo spełniania formalnych wymogów określonych przepisami – z takiego węgla będą mogli skorzystać. Urzędnicy potwierdzają to, o czym poinformował nas pan Krzysztof. Ekogroszku w preferencyjnej sprzedaży nie będzie.
- Decyzją ministra właściwego ds. aktywów państwowych PGE Paliwa jest spółką, która sprzedaje węgiel Gminie Miastu Elbląg we frakcjach groszek i orzech. Samorząd niestety nie ma możliwości wyboru dostawcy ani frakcji węgla. Dokumenty potwierdzające jakość i parametry węgla umieszczone są na stronie Urzędu Miejskiego – poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Z dokumentów wynika, że groszek będzie sprzedawany we frakcji 8-25 mm, a orzech – ponad 25 mm. Od poniedziałku, 28 listopada, mieszkańcy będą mogli dokonywać wpłat na podane przez Urząd Miejski konto i w ciągu 4 dni od wpłaty umawiać się na odbiór z operatorem, czyli firmą Terminal Portowy Elbląg.
W całym kraju do rządowego programu sprzedaży węgla po preferencyjnych cenach zgłosiło się ok. 1,5 tys. gmin na 2,5 tysiąca w Polsce. Pojedyncze gospodarstwo domowe będzie mogło kupić po preferencyjnej cenie 1,5 tony węgla w tym roku i kolejne 1,5 tony po 1 stycznia 2023 r.
- Do tej pory do Polski sprowadzonych zostało ok. 10 mln ton węgla. Państwo odpowiedzialne jest za dostarczenie surowca z portów lub kopalni, do punktów odbioru, czyli zsypisk. Łącznie jest ich 150 na terenie całego kraju. Potem za operację odbioru i dystrybucji węgla wśród mieszkańców przejmują gminy – informuje Ministerstwo Aktywów Państwowych na swojej stronie internetowej.
Wysłaliśmy pytania do MAP w sprawie poruszanej przez naszego Czytelnika. Czekamy na odpowiedzi.
Tymczasem w sobotę głos w tej sprawie zabrał Piotr Opaczewski, wicewojewoda warmińsko-mazurski. - Proszę urzędników z Elbląga, żeby nie prowadzali mieszańców w błąd. Groszek dystrybuowany przez miasto ma ziarnistość 8-25 mm i od ekogroszku różni się tylko tym, że ma kaloryczność 23,7 MJ, a nie 24 MJ. Wszystkie samorządy były o tym informowane - twierdzi Piotr Opaczewski.
O tym, jakie wymogi należy spełnić, by kupić węgiel po preferencyjnych cenach, zgodnie z zapisami ustawy przeczytasz tutaj.