Sporawa kształtuje się tak: Dzisiaj z rana poszedłem po bułki do piekarni.31 grudnia za bułkę kukurydzianą i sznytkę zapłaciłem 3,00 zł. Dzisiaj 2 stycznia 2025 ten zestaw kosztował 4,50zł. Podwyżka 50%. Dobre co? To konkretnie w Piekarni Warmińskiej. Na marginesie to do czynszu też mi dołożono! W 2023 za 45mkw płaciłem 450 zł. Dzisiaj w styczniu 2025 do zapłaty będę miał 840zł. Wszystko to podwyżki za ciepło od EPEC. Można się wściec? MOŻNA! Czy Prezydent Miasta Elbląg planuje podjąć jakieś działania w sprawie ograniczenia i zapobieżenia dalszych podwyżek? No i niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego jest tak drogo? Dzisiaj koszt utrzymania mieszkania (dodatkowo uwzględniając wysoki koszt kredytu hipotecznego) stanowi główny koszt w moim budżecie. Zarabiam za dużo by starać się o dopłaty i zarabiam za mało by żyć nie oszczędzając. To jakaś postrzelona sytuacja! Wzywam Władze Miasta do odpowiedzi!
@Jan zainteresowany - Piekarnia Warmińska to sieciówka - może zapytaj w ich centrali skąd taka podwyżka ? W Niemczech za bułkę zapłacisz od 19 do 56 eurocentów czyli od 1 do 2 zł. A zarobisz minimum około 11 euro netto na godzinę. Za podobne mieszkanie około 500 euro czyli około 2 tyś zł w wynajmie od zarządcy. Po stronie kosztów jesteśmy w strefie euro od paru lat /poza czynszami/ po stronie dochodów - średnio 1/3 za nimi. Prezydent już obniżył czynsze o 1 zl na metrze ale chyba nie liczysz że zacznie pięć tańsze bułki ? Załóż spółdzielnie socjalną i zacznij sam piec bułki - pewnie tańsze i pewnie na tym zarobisz. , ,, ,,