Czytając te wszystkie komentarze zastanawiam się, dokąd to wszystko zmierza i kiedy ludzie zagryzą się nawzajem w nienawiści, kwadrans przed niedzielną mszą. Jakie tępe jest to polskie społeczeństwo, że dało się tak podzielić. Że nie rozumie, iż jeśli ktoś wspiera, to niekoniecznie musi być dobry - bo potem ten niby "dobry" leci z zębami na tego, co nie daje tylko i wyłącznie dlatego, że ma inne zdanie. Jaki chory umysłowo jest to naród, skoro nie rozumie, że jeśli nie wspieram, to NIE OZNACZA, że jestem pisiorem albo wyznawcą Tadeusza. Albert Pike miał rację mówiąc o "wiedzy dla elit" i "wiedzy dla plebsu". A z naszego podwórka rację miał Norwid mówiąc, iż "Narodem jesteśmy ŻADNYM!".
@ernest - Nam Kosmitom w to graj. Uważamy że wszystko idzie dobrze w nadwiślańskim kraiku. Tak trzymać a nasze starania wobec Was będą wymagały niewielkiego wysiłku, wręcz żadnego. Musicie się jeszcze trochę sprężyć w tej wzajemnej „braterskiej miłości” a my będziemy mieli… A Norwid, cóż... Dobry był z niego Ziemianin. Teraz wróćmy jednak do zagadnienia płukania kapusty na bigos. To jak płukać czy nie płukać? Kosmita