Wyborcze konsekwencje w związku ze sprawą przedszkola mogą być poważne dla PO. Dlatego powinni jako koalicjant zażądać dymisji co najmniej Wiceprezydenta z SLD za mataczenie w temacie przedszkola i pokazać, że nie siedzą w tym koteryjnym układzie. Ale PO nie zażąda. Nie mają kandydata, który może konkurować z kandydatem z PiS. Nie dlatego, żeby ten z PiS-u był mocny bo nie jest, tylko dlatego, że każdy kandydat z lokalnej PO będzie słaby. Oby im nie przyszło wystawiać w wyborach jak to internauci piszą „noszowego” To będzie kompletną porażką. Nieudolny lokalny PiS znalazł kogoś i na konferencji małpuje jego pomysł z referendum. Sami na to nie wpadli. Lokalne PO równie nieudolne co PiS nie ma nikogo. Skazani na Wróblewskiego.