Nie rozumiem dlaczego niektóre sklepy oddelegowały do wpuszczania lub wypraszania ze sklepu ochronę. Przykład nielogicznego myślenia Pani z ochrony która zaprasza 5 osób naraz i cała grupa w tym samym miejscu wybiera artykuły. Nam samym powinno zależeć na odstępie i płynności, jedna osoba wychodzi następna wchodzi.