Olimpia vs Concordia w FIFA 20. W wirtualnych derbach Elbląga lepsza okazali się żółto-biało-niebiescy, ale najwięcej powodów do radości mają służby walczące z koronawirusem. Z biletów na mecz udało się pozyskać 3 tys. zł, które zostaną przeznaczone na wsparcie m.in. Szpitala Miejskiego w Elblągu. Sprzedaż biletów jeszcze trwa. Zobacz mecz i zdjęcia.
Nie tak miała wyglądać piłkarska Wielka Sobota w Elblągu. Gdyby nie pandemia koronawirusa Olimpia grałaby na wyjeździe z Bytovią Bytów, a Concordia na własnym boisku podejmowałaby Sokół Aleksandrów Łódzki.
Rozgrywki są jednak zawieszone, piłkarze siedzą w domu i czekają na koniec pandemii.
- Oczywiście, że tęsknimy za piłką. Wiadomo, czasami jakaś mała przerwa się przyda, ale ta jest zdecydowanie za długa. Głód piłki, głód treningu, rywalizacji jest już bardzo mocno odczuwalny. I nie chodzi tu tylko o Olimpię czy Concordię, ale o cały piłkarski świat – mówił Rafał Lisiecki, pomocnik Concordii Elbląg.
- Trochę tego brakuje. Co weekend był mecz, a to wiadomo - święto. Każdy tydzień ciężkiej pracy, treningu był podsumowywany meczem. – dodał Klaudiusz Krasa z Olimpii.
Dziś (11 kwietnia) piłkarze obu elbląskich klubów rozegrali Wirtualne Derby Elbląga w popularną grę FIFA 20. Olimpia reprezentowana przez Klaudiusza Krasę i Michała Balewskiego wybrała grę PSG.
- Mają bardzo dobrych zawodników ofensywnych. Również dobrze prezentują się w defensywie, ale przede wszystkim są tam gwiazdy: Neymar, Mbappe, Cavani – oni nas skłonili do grania PSG – wyjaśnił Klaudiusz Krasa.
Concordię reprezentowali Rafał Lisiecki i Bartłomiej Danowski, którzy zdecydowali się grać FC Liverpool.
- Potrzebujemy „harpaganów” do obrony, a wraz z Bartoszem w ofensywie zawsze byliśmy mocni – zdradził Rafał Lisiecki.
Formuła zabawy przewidywała rozegranie dwóch meczów. Pierwszy z nich przyniósł niemałe emocje. Olimpia już na początku meczu zdobyła pierwszą bramkę, ale nie potrafiła korzystnego rezultatu dowieźć do końca pierwszej połowy. Kilka słabszych minut w ostatnim kwadransie pierwszej części meczu spowodowało utratę dwóch bramek i to pomarańczowo – czarni prowadzili po pierwszej części meczu. Klaudiusz Krasa i Michał Balewski zdołali jednak odwrócić losy pojedynku: w drugiej połowie wyszli na prowadzenie 3:2. Nie oznaczało to jednak końca emocji, gdyż Concordia zdołała wyrównać. Remis? Nic takiego. Olimpijczycy w doliczonym czasie gry strzelają czwartą bramkę i zwyciężają w pierwszym meczu.
Rewanż rozegrano od razu. Tu jednak mieliśmy do czynienia z festiwalem strat i doskonałych parad bramkarskich. Przez 90 minut goli nie oglądaliśmy, choć okazji nie brakowało zarówno jednej jak i drugiej drużynie. Najlepszą miała Olimpia w 45 minucie, kiedy nie wykorzystała rzutu karnego. O zwycięstwie olimpijskiego duetu zadecydowała dogrywka, kiedy to żółto-biało-niebiescy strzelili dwa gole i także drugi mecz rozstrzygnęli na własną korzyść.
- To tylko zabawa. Jeżeli ktoś oglądając nasze zmagania, choć na chwilę zapomni o problemach otaczającego nas świata, to bardzo dobrze. - mówił pomocnik Concordii.
- Jak pamiętam, pierwszą moją grą z serii FIFA to była „siódemka”. Co roku kupuje nową edycję i gram – wspominał młodzieżowiec Olimpii.
Mecz nie był jednak grany „dla samego grania”. Można było kupić na niego wirtualne bilety, a dochód zostanie przeznaczony na wsparcie służb walczących z koronawirusem. Jak się dowiedzieliśmy, do rozpoczęcia meczu udało się zebrać 3 tys. zł. Bilety na ten mecz można jeszcze kupować – ich sprzedaż została przedłużona do 15 kwietnia. Bilety można kupić tutaj. Wiceprezes Concordii Daniel Pelc wystawił na licytację koszulkę Roberta Lewandowskiego wraz z autografem piłkarza. Koszulkę można licytować do 17 kwietnia tutaj.
Na razie nie wiadomo, kiedy ruszą realne rozgrywki.
- Pandemia koronawirusa jest na tyle zaawansowana, że już chyba nikt się nie łudzi, że ten sezon zostanie rozegrany do końca. Concordia jest w tej „komfortowej” sytuacji, że ani spadek, ani awans nie jest „zagrożeniem”. Czy liczymy na wznowienie rozgrywek? Wydaje mi się, że sezon nie zostanie dokończony – mówił Rafał Lisiecki.
- Patrząc z naszej perspektywy, to chcielibyśmy sezon dokończyć. Ale nie wiadomo co będzie, jak wirus będzie się rozprzestrzeniał – dodał Klaudiusz Krasa.
Podczas transmisji okazało się, że chętni do rozegrania kolejnego wirtualnego meczu są piłkarze Huragana Morąg. Czekamy na decyzję w sprawie rozegrania tego spotkania.
Olimpia (PSG) – Concordia (Liverpool) 4:3 (1:2)
Olimpia (PSG) – Concordia (Liverpool) 2:0 po dogrywce (1:0, 0:0)
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg