UWAGA!

Kupił rower w lombardzie, okazał się kradziony

 Elbląg, Kupił rower w lombardzie, okazał się kradziony
Fot. KMP w Elblągu

Policyjny patrol prewencji skontrolował wczoraj 17-letniego mężczyznę, który jechał rowerem ul. Hetmańską. Funkcjonariusze sprawdzili także numer ramy roweru pod kątem tego, czy nie jest zarejestrowany w systemie jako utracony. Okazało się, że rower figurował jako skradziony.

Policjanci ustalili, że kontrolowany mężczyzna tego samego dnia zakupił go w lombardzie. Teraz wyjaśnią okoliczności zdarzenia. Zabezpieczony rower wróci do prawowitego właściciela.

Policjanci codziennie sprawdzają na terenie Elbląga i Pasłęka od kilku do kilkunastu rowerów oraz telefonów komórkowych. Sprawdzenie numeru odbywa się w policyjnej bazie, gdzie rejestrowane są utracone rzeczy. Powyższy przykład pokazuje skuteczność takich działań.
      

nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Medium W latach 90 niewiele to policję obchodziło, nawet telefon w tej sprawie od dziecka na gorąco...
  • @Medium - W latach 90 dziecko najpierw musiało budkę telefoniczną znaleźć jak go skroili z roweru...
  • Ludzie zabezpieczają rowery "sznurowadłami" za 15 złotych które można łatwo przeciąć małym sekatorem ogrodowym i potem płacz jak rower ukradną. Kiedyś już to pisałem, więc uprzedzając odpowiedzi typu: "Nie Twoje to nie ruszaj" odpowiem... Tak tak, bo złodzieje na pewno się tym bardzo przejmują.
  • @Kkkkk1 - To gdzie masz ten swój sklep z zabezpieczeniami? Bo rozumiem, że kryptoreklamę chcesz tutaj wydusić.
  • @Kkkkk1 - Tylko nigdzie nie napisano jak ten rower wszedł w posiadanie złodzieja. Patrzę na ten rower. To ile pewnie 300 PLN zaoferował lombard spisując jednocześnie człowieka z Dowodu Osobistego. Każdy kto niesie cokolwiek do lombardu deklaruje to jako swoją własność. Lombard kryty.
  • @Kkkkk1 - Aha. W piwnicach sztaby zainstalować na wzór sejfu bankowego. A na ulicy do stojaka kotwiczyć łańcuchem o grubym splocie. Koniecznie stal hartowana. Na wzór kotwiczenia ORP Błyskawica do brzegu.
  • Obecnie nie ma zabezpieczenia "siłowego", którego nie pokona akumulatorowa kątówka z diamentową tarczą. Jedynie pewny jest nadajnik GPS wzorem hulajnóg Bolta. Nie zabezpiecza, ale namierzenie złodzieja jest natychmiastowe.
  • Nigdzie nie mam sklepu. W ogóle durnowaty komentarz żeś wydusił z siebie bo nic nie napisałem jakie zabezpieczenie polecam ani gdzie je kupić. Także pomyśl chociaż 2 razy zanim coś napiszesz.
  • Twoja ironia jest niepotrzebna. Wystarczy porządny łańcuch i już złodziej ma utrudnione zadanie. To okazja czyni złodzieja, a więc rower w ogóle nie zabezpieczony albo zabezpieczony jakimś właśnie sznurowadłem za 15 zł, które złodziej przetnie kieszonkowym sekatorem w 3 sekundy. Ja mam rower trekkingowy z sakwą na bagażniku, więc z transportem łańcucha nie ma żadnego problemu. Ale taki łańcuch to nawet spokojnie na ramie roweru można owinąć. Do tego jako takie dodatkowe zabezpieczenie mam tzw. "podkowę" na tylne koło, a więc złodziej nawet jak przetnie łańcuch to rowerem nie pojedzie bo "podkowa" będzie blokowała tylne koło.
  • Gdzie można dostać mini nadajnik GPS, oraz jaki koszt do roweru? Taki w ktorym zanim złodziej się zorientuje i wymontuje to już będzie w bransoletkach
  • @Ktoś coś - Z góry uprzedzam, że takie nadajniki rowerowe GPS są trochę problematyczne bo bateria szybko schodzi i trzeba je ładować co 2-3 dni. A więc jest to mocno uciążliwe.
  • Najdziwniejsze w tej sprawie jest to, że zatrzymali "przypadkowo" rowerzystę na ulicy i jeszcze sprawdzali nr ramy.
Reklama