To jest zabezpieczenie przed manipulacją głosami. Możliwość glosowania dajemy użytkownikom, którzy są z nami przynajmniej dwa dni i nie usuwali w tym czasie plików cookie. Problem może stwarzać także przeglądanie strony w trybie prywatnym.
Trzeba mieć nie lada tupet i kompletny brak szacunku dla słuchaczy żeby wystąpić na konferencji i przez pół godziny opowiadać, a w zasadzie bełkotać pseudonaukowym slangiem jakieś "oczywiste oczywistości". Wyszedłem w połowie drugiego "profesora", bo nie dało się tego słuchać, a tym bardziej cokolwiek dla siebie użytecznego i pouczającego z tego wynieść. Szanowni organizatorzy, zadbajcie o lepszy dobór prelegentów. Sam tytuł profesorski i dobre samopoczucie to za mało. Okazuje się, że ktoś, kto chwali się profesorskim etatem na rzekomo najlepszej uczelni i napisaniem paru haseł do amerykańskiej encyklopedii, tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia poza żałosnym postękiwaniem.
Ma Pan zdecydowanie rację jeśli chodzi o "konfabulanta". Wstyd mi i dlatego pozwoliłem sobie w tym fragmencie poprawić tekst. Resztę pozostawię jednak bez zmian.
Koz. - to nie jest ban tylko zabezpieczenie przed manipulowaniem ocenami komentarzy jakiego doświadczyliśmy przy okazji prezentacji jednego z kandydatów. Wystarczy włączyć obsługę plików cookie, nie kasować ich co chwilę i ewentualnie odczekać dwa dni. No i niestety z jednego IP można oddać tylko jeden głos, co faktycznie w przypadku sieci lokalnych może czasami stanowić problem jeśli kolega z sąsiedniego biurka zagłosował przed nami.
Poproszę panów wojskowych o wytłumaczenie jaki jest sens utrzymywania brygady pancernej kilkanaście kilometrów od granicy z potencjalnym wrogiem? Przecież w przypadku niespodziewanej napaści nasi dzielni pancerniacy nie zdążą nawet wskoczyć w kamasze. Ich koszary są w zasięgu taktycznych rakiet, a nawet ciężkiej artylerii. No chyba, że oczekujemy najpierw na wypowiedzenie wojny i wizytę parlamentariuszy z dwoma mieczami. Chociaż ja mam wrażenie, że czasy się trochę zmieniły.
W jaki sposób przekop zmieni kurs rubla i zwiększy zamówienia Rosjan? Może mi to ktoś wytłumaczyć? Poza tym jeśli kurs rubla spadł wobec złotego, to rosyjska soja albo pasza jest dla polskiego kupca bardziej atrakcyjna niż poprzednio. Ponadto rozliczenia były pewnie w euro więc rosyjski sprzedawca uzyskuje w przeliczeniu więcej rubli.
Fotka grudnia 2014
Fotka grudnia 2014
Fotka grudnia 2014
Kolej nadzalewowa wygrała
Szaleńcza ucieczka przed policją
Człowiek w sieci, czyli naukowcy o Internecie
O elbląskim wyborcy słów kilka (felieton powyborczy)
Fotka października 2014
Lapidarium październikowe 2014
Kto powinien być prezydentem? Wyniki naszej sondy
Siedmiu wspaniałych? (felieton wyborczy)
Akcja manipulacja (opinia)
Pewna przyszłość w Braniewie
PO: Niech wygra najlepszy
Adrian Meger też chce być prezydentem
Rosjanie rezygnują z zamówień, a port traci