Tak właśnie jest, pracodawca myśli że ludzie z grupami to debile chyba, wykorzystują ich na Maxa i się śmieją wmawiają ludziom z grupami że nic nie są warci, pracują tam bez grupy ludzie zdrowi i widzą asz szkoda tych ludzi bo sami przełożeni traktują ludzi bez grupy jak debile mało wartościowych ludzi tylko oni się nie dadzą tak traktować, albo odchodzą sami, albo widzq że pracownik za dużo wie, widzi ma coś do powiedzenia likwidują go. Zwalniajq z tym żeby nigdzie z tym nie szedł, dalej. Jak co załatwimy pracę inną, panu, Pani, w innym zakładzie żenada wogule zdrowi ludzie sami potrafią znaleźć pracę. PORAZKA