UWAGA!

Kalendarium elbląskie: 15-21 kwietnia (odc. 43)

 Elbląg, Klub Nautilus przed wojną
Klub Nautilus przed wojną

Co wydarzyło się w Elblągu na przestrzeni wieków pomiędzy 15 a 21 kwietnia? Dlaczego król Zygmunt III Waza rozzłościł się na Elbląg i kazał aresztować kupców ciągnących do miasta oraz skonfiskować ich towary? Kiedy i jak zbudowano w mieście kanalizację? Kiedy powstał wojskowy cmentarz w Elblągu? Jak EB promowało Elbląg i kto zakupił najnowocześniejszy ambulans w Elblągu? Tego i innych ciekawostek możecie się dowiedzieć z kolejnego odcinka naszego kalendarium.

15 kwietnia 1907 r.
       Sanitarna inwestycja

       Rozpoczęto w mieście budowę kanalizacji i oczyszczalni ścieków. Do tej pory w Elblągu znano wyłącznie szamba i rynsztoki.
       „Miejskie powietrze czyni wolnym” – mawiano już w XIII wieku. Ale miejskie powietrze bywało śmierdzące i zabójcze. Również w Elblągu, gdzie aż do XX wieku nieczystości wylewano do szamb i rynsztoków. Co rusz więc wybuchały dziesiątkujące ludność epidemie. Na przykład w kwietniu 1602 r. dżuma zaatakowała mieszkańców Łasztowni (dziś teren zakładów General Electric). Domy, gdzie wystąpiła zaraza, zostały zabite gwoździami i oznaczone kredą. Zakazano noszenia i sprzedaży ubrań po chorych. Zakazano też organizowania zebrań i zgromadzeń, wesel i przyjęć z okazji chrztów. Nabożeństwa dozwolone były tylko za dnia. Mimo to epidemia objęła wkrótce całe miasto.
       Epidemie w Elblągu wybuchały jeszcze wielokrotnie, bo choć starano się izolować zdrowych od ognisk zarazy, to jednak nie zdawano sobie sprawy z konieczności utrzymania higieny. Dopiero na początku XX wieku przeżywający koniunkturę Elbląg postanowił zainwestować w wodociągi i kanalizację. Doprowadzenie do mieszkań wody zwiększyło jej zużycie i ilość produkowanych ścieków. Skłoniło to magistrat do wybudowania kanalizacji. Budowę rozpoczęto 15 kwietnia 1907 roku i prowadzono przez dwa lata. Główny kolektor ściekowy prowadził aleją Grunwaldzką przez Nowe i Stare Miasto do ul. Stoczniowej i dalej na północ do oczyszczalni ścieków (w rejonie ul. Browarnej). Ścieki spływały kolektorem grawitacyjnie, a jedynie z Wyspy Spichrzów i depresyjnego Zatorza były przepompowywane. Deszczówkę jeszcze długo odprowadzano do rzeki odkrytym systemem kanałów.
      
       16 kwietnia 1992 r.
       Mercedes na sygnale

       Radnym i członkom Zarządu Miejskiego zaprezentowano nowoczesną karetkę pogotowia zakupioną ze środków miasta.
       27 lat temu kierowcy, jak i medycy Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego pracowali w tragicznych warunkach. Ich baza mieściła się przy ul. Orzeszkowej w dawnych garażach komitetu PZPR. Dysponowali wysłużonym taborem „kombiaków” zbudowanych na bazie fiata 125p i poloneza. Dlatego pracownicy Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego zwrócili się do Rady Miasta z apelem o zakup kilku nowych polonezów. Zarząd Miasta przychylił się prośbie, ale postanowił zakupić profesjonalny ambulans o europejskim standardzie, który będzie służył wiele lat. Samochód z pełnym wyposażeniem reanimacyjnym zamówiono w firmie Mercedes, przeznaczając na to środki z oszczędności miasta w dwóch poprzednich latach.
       16 kwietnia 1992 r. na dziedziniec ratusza zajechała nowo zakupiona karetka pogotowia, a w niej - obok kierowcy – siedział wiceprezydent Elbląga Dariusz Waldziński i członek Zarządu Miasta, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego dr Edward Bryk. Obaj pojechali do Niemiec, by osobiście odebrać ambulans i dopilnować jego wyposażenia. Niestety, po kilku dniach okazało się, że zakup obciążony jest wysokim cłem. W sprawie zwolnienia z opłaty skutecznie interweniował ówczesny senator Ziemi Elbląskiej Jarosław Kaczyński. Karetka mogła już bez problemu wyjechać na ulice miasta. Była wtedy najnowocześniejszym samochodem ratowniczym i reanimacyjnym w regionie. Jej znakiem rozpoznawczym był napis na drzwiach szoferki: „Dar społeczeństwa Elbląga – Rada Miejska – kwiecień 1992”.

  Elbląg, Zakupiona przez miasto w 1992 roku karetka
Zakupiona przez miasto w 1992 roku karetka


      
       17 kwietnia 1991 r.
       EB promuje Elbląg

       Tego dnia podpisano akt notarialny Elbrewery Company Ltd, z 51-procentowym udziałem kapitału australijskiego i 49-procentowym udziałem Zakładów Piwowarskich w Elblągu.
       Firma rozpoczęła działalność 2 maja 1991 roku jako największa na Wybrzeżu spółka joint-venture. Jej dyrektorem został Czesław Dębski. Dwa lata później pojawiło się całkowicie nowe na naszym rynku piwo „EB Specjal Pils”, które od razu stało się polskim przebojem konsumpcyjnym. Nieznana dotąd promocja, nośne hasło „Czas na EB” i nowoczesny marketing sprawiły, że Elbrewery na kilka lat zdominowało sprzedaż piwa w Polsce, a EB okrzyknięto najlepszym piwem. Pojawiły się kolejne brandy, jak czarny Specjal czy Oryginal Red. Równolegle ruszyła rozbudowa elbląskiego zakładu, w wyniku której powstał jeden z największych i najnowocześniejszych browarów w Polsce o zdolnościach produkcyjnych 2 mln hl piwa. Elbrewery zainwestowało również w modernizację browaru w Braniewie, którego produkcję smakosze cenili sobie szczególnie wysoko.
       W październiku 1996 r. wojewoda elbląski odsprzedał Australijczykom udziały Skarbu Państwa w zamian za co Brewpole zobowiązał się do finansowania przez Elbrewery Company Ltd. określonych kwot na służbę zdrowia w Elblągu, wspierania inwestycji w mieście oraz wybranych celów charytatywnych i kulturalnych. Dzięki temu w ciągu kilku lat zmodernizowano sprzęt szpitala i w Elblągu mogły odbywać się niespotykane wcześniej imprezy.
       O przyczynach końca tak dynamicznej kariery Elbrewery pewnie powstanie niejedna praca, bo jest o czym pisać. Złożyło się na to wiele czynników: konkurencja, która ruszyła tropem pionierskiej spółki z Elbląga, nieudane kampanie reklamowe, polityczna nagonka, nadgorliwość urzędników, a może zupełnie coś innego?
      
       18 kwietnia 1948 r.
       Wielki zbiorowy pogrzeb

       Przy ul. Agrykola odbyła się uroczystość ponownego pochówku czerwonoarmistów, którzy zginęli w Elblągu i okolicy.
       Jesienią 1947 roku w Polsce zaczęła się epoka stalinizmu, charakteryzująca się nasilonymi represjami i nachalną propagandą sowiecką. Gdy jeszcze w lipcu tego roku możliwe było poświęcenie przez prymasa Polski sztandaru wojskowego dla jednej z elbląskich jednostek, to już kilka miesięcy później odbywały się wyłącznie partyjne, propagandowe masówki. Nasilał się kult wszystkiego, co sowieckie. Organizacje polityczne oraz ideowi działacze prześcigali się w pomysłach szerzenia tego kultu. Na tej fali powstał pomysł utworzenia w Elblągu dużego cmentarza żołnierzy Armii Czerwonej. Pomnik zwycięstwa postawili jeszcze Sowieci i odsłonili w pierwszą rocznicę „wyzwolenia Elbląga” - 6 lutego 1946 r.
       Do końca wojny były tu trzy najnowsze w Elblągu cmentarze: wzdłuż ul. Kościuszki – katolicki parafii św. Mikołaja, od strony parku Dolinka – protestancki parafii św. Anny i naprzeciw stadionu Olimpii – menonicki. Pomiędzy nimi był wolny teren i na nim wytyczono cmentarz wojskowy, na który przeniesiono mogiły czerwonoarmistów z innych elbląskich cmentarzy oraz z okolic.
       Przygotowania do komasacji mogił rozpoczęto zimą 1947 roku. Przeprowadzono inwentaryzację żołnierskich grobów i rozpoczęto ich przenoszenie. Łącznie do 3 kwietnia 1948 roku z 15 miejsc pochówków ekshumowano i przeniesiono na nowe miejsce 634 mogiły.
       Główne uroczystości odbyły się 18 kwietnia 1948 roku. Wzięły w nich udział władze miasta, władze wojskowe, żołnierze 4 Pułku Czołgów i stacjonujący nadal w Elblągu żołnierze sowieccy oraz delegacje zakładów pracy. Uroczystość miała charakter świecki i zorganizowana została „w nowym duchu” marksistowsko-leninowskim. Poprzedzona została ideologicznym wiecem na stadionie miejskim po drugiej stronie ul. Agrykola.
       Dziś na cmentarzu spoczywa 2731 żołnierzy, lecz są tylko 253 nagrobki. Przed zwieńczonym czerwoną gwiazdą pomnikiem już po roku 1990 ustawiono drewniano krzyż oraz tablicę z napisem: „Żołnierzom idącym ze Wschodu, ofiarom wojny pochowanym na tym cmentarzu krzyż ten postawiono w dniu Świętej Trójcy”.
      
       19 kwietnia 1877 r.
       Klub wioślarski „Nautilus”
      
Tego dnia założono klub wioślarski „Nautilus”. Reprezentacyjny pałacyk z wieżyczką i pięknymi schodami wybudowano w latach 1905-6 wg projektu Otto Spechta. Klub odegrał ważną rolę w życiu sportowym i kulturalnym dawnego Elbląga.
       W dawnym Elblągu były dwa rywalizujące ze sobą kluby wioślarskie: „Vorwärts” (Naprzód) i Nautilus. Vorwärts” był starszy i mieścił się przy dzisiejszej ul. Panieńskiej. Nautilus miał siedzibę na północnym cyplu Wyspy Spichrzów. W tym czasie kluby sportowe, a szczególnie wioślarskie były czymś więcej niż tylko miejscem uprawiania sportu. Przychodziło się tu z całymi rodzinami, wspólnie spędzało święta i organizowało wielkie festyny dla całego miasta. Zimą na zamarzniętej rzece kluby zakładały ślizgawki. W każdą niedzielę starsi spotykali się na kawie i herbacie, a młodzież urządzała potańcówki.
       „Nautilus”, z racji swojego położenia (naprzeciw przystani parowców) oraz otwartej w 1906 r. reprezentacyjnej siedziby, osiągnął prymat i wielki prestiż. Do klubu w latach 30. należało prawie 400 osób. W czasach hitlerowskich został zmilitaryzowany, tj. włączony w struktury klubów wojskowych.
       Dziś po dawnym budynku klubowym pozostały stare, piękne schody sięgające aż po lustro wody. Jest też pamiątkowy głaz, na którym wyryto nazwiska członków klubu, którzy nie wrócili z wielkiej wojny 1914-1918.
      
       20 kwietnia 1616 r.
       Królewski gniew

       Zygmunt III Waza nałożył na Elbląg ostrą banicję jako karę za zagarnięcie przez protestantów kościoła św. Mikołaja. Wszystkich kupców ciągnących do Elbląga aresztowano, konfiskując jednocześnie ich towary.
       Reformacja w Elblągu zaczęła się od odebrania dominikanom kościoła Najświętszej Marii Panny (dzisiaj Galeria EL). Właściwie to dominikanie sami uciekli z miasta w obawie o swoją nietykalność. W mieście trwały rozruchy rzemieślnicze i sprytni rajcowie tak pokierowali wydarzeniami, by społeczne niezadowolenie skierować na grunt religijny.
       Elblążanie stopniowo przyjmowali nową wiarę, ale niekoniecznie z jej wszystkimi obyczajami. Jeszcze przez wieki zwyczaje przypisywane katolikom kultywowali ewangelicy. Zwłaszcza że główny, najbogatszy i najbardziej reprezentacyjny kościół św. Mikołaja miał pozostawać w rękach katolików. Nie podobało się to Radzie, która zabiegała o władzę i autorytet. Prawie sto lat toczył się spór z biskupem o staromiejską farę. Dopiero gdy Zygmunt III Waza wsparł biskupa, nakładając na Elbląg ostrą banicję i ciągnących do Elbląga kupców kazał aresztować, konfiskując jednocześnie ich towary, elblążanie ulegli. Argumenty króla przeraziły Radę i skłoniły do oddania świątyni katolikom. Król w odpowiedzi potwierdził wcześniejsze przywileje miasta, w tym do wyznania protestanckiego. Jeszcze półtora roku trwały negocjacje i przygotowania do ponownego wyświęcenia kościoła, do którego doszło w Nowy Rok 1618.
      
       21 kwietnia 1997 r.
       Wojciechowe milenium

       Do elbląskiego portu, w drodze do Świętego Gaju, wpłynęła witana przez władze kościelne i miejskie oraz mieszkańców Elbląga łódź „Sanctus Adalbertus”. Była to replika łodzi z X wieku zbudowana na 1000-lecie męczeńskiej śmierci św. Wojciecha przez p. Aleksandra Celarka z Chałup na Mierzei Helskiej.
       Gdy w 1992 roku papież Jan Paweł II powoływał Diecezję Elbląską, głównym jej patronem uczynił świętego Wojciecha. Wojciech Sławnikowic był praskim biskupem, który po poniesieniu klęski w swojej diecezji, zabrał się za nawracanie pogańskich Prusów. Jego misja rozpoczęła się od wielkiego sukcesu – w Gdańsku Wojciech masowo chrzcił pogan i nakazał wycięcie świętego dębu. Później łodzią ruszył na wschód. Dotarł w okolice osady Truso i tu został wrogo przyjęty. Nie znał języka Prusów, więc porozumiewał się przez tłumaczy. Nie podporządkował się nakazowi opuszczenia kraju. 23 kwietnia 997 roku został zabity w okolicy dzisiejszego Świętego Gaju i stał się pierwszym męczennikiem Polski. Śmierć św. Wojciecha umożliwiła Chrobremu założyć w Gnieźnie arcybiskupstwo.
       Obchody milenium śmierci świętego Wojciecha były dla młodej Diecezji Elbląskiej pierwszym sprawdzianem organizacyjnym i pierwszym świętem integrującym wiernych. Rodziła się tradycja pielgrzymek do Świętego Gaju. W 1997 r. relikwie św. Wojciecha nawiedziły wszystkie parafie diecezji. W Świętym Gaju wybudowano Dom Pielgrzyma, który nosi imię Jana Pawła II. Papieża zaproszono do odwiedzenia diecezji w roku 1000-lecia kanonizacji świętego Wojciecha. Do wizyty tej doszło dwa lata później, 6 czerwca 1999 roku.
       Łódź „Sanctus Adalbertus” z Elbląga popłynęła Druznem do Świętego Gaju, gdzie jej załoga uczestniczyła w milenijnym święcie. Później wypożyczono ją do filmu „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmanna, podczas kręcenia którego uległa częściowemu zniszczeniu. Po kilku latach została odnaleziona i zrekonstruowana. Była użytkowana w Muzeum Ziemi Puckiej, które w 2011 roku przekazało ją Muzeum Archeologiczno-Historycznemu w Elblągu.
      
       Kartki z elbląskiego kalendarium publikowane są na antenie telewizji Truso.tv (kanał 140 w sieci Vectra) oraz na facebookowym fanpage Truso.tv
      


Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama