UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Mimo powstania Cesarstwa Niemiec (jego proklamacja nastąpiła 18 stycznia 1871 roku) mieszkańcy ziem, na których był też Elbląg, nadal uważali, że mieszkają w Prusach. Wśród Polaków wciąż panuje dziwna niechęć, a wręcz odmowa wiedzy na temat Prus. A przecież był taki czas, że prawie trzy czwarte dzisiejszego obszaru Polski należało do Prus. Monarchia Hohenzolernów należała do inicjatorów rozbiorów Polski. Konsekwencje tego w sensie geopolitycznym i kulturowym istnieją do chwili obecnej. Niechęć do tych dziejów szczególnie odczuwają autorzy książek o Prusach. Nadal mają oni problemy z ich wydaniem, gdyż redakcje twierdzą, że ta tematyka nie interesuje polskiego czytelnika. Stąd ta historyczna niewiedza powoduje, że dzisiejsi Polacy mają problem z oceną tamtego czasu i nie bardzo rozumieją zarówno przeszłość jak i zastałą teraźniejszość. Dlatego nie mogą dziwić te głosy czy Elbląg i Elbing to różne miasta czy też mają wspólną historię. Tym bardziej, że na naszym rynku księgarskim w zasadzie funkcjonują trzy dostępne powszechnie tytuły dotyczące Prus, w tym jeden autorstwa brytyjskiego historyka, a z dwóch polskich jeden z nich już nie żyje (Stanisław Salomonowicz).
  • @GKChC - Mieszkańcy Niemiec i Polski nie mogą mieć wspólnej historii ale miasto samo w sobie ma. To jest ta zasadnicza różnica. Elbing to Elbing a Elbląg to Elbląg. I Niemcy mają w tym mieście swoje dziedzictwo kulturowe i Polacy ale nigdy nie wspólne w sensie narodowym.
Reklama