Panie Kolinski, proszę nie zrzucać całej winy na SLD i Nowaka. To też pańska wina i pańskiej formacji. To skandal, że się nie potraficie dogadać. Ja jako wieloletni wyborca lewicy uważam, że zaczynam marnować głos. Na litość boską dla dobra lewicowej idei dogadajcie się w końcu.
@Czerwony_sztandar - @Czerwony Sztandar - W żadnym wypadku nie zrzucam całej winy na prez. Nowaka, dostrzegam winę i w karminowo-alizarynowych szeregach o czym nawet piszę dziś gdzie indziej: " Tak jak red. Leszczyński pisze - od długich miesięcy postulowałem, żeby do wyborów samorządowych pójść wspólnym frontem, nawet z post-komuchami odpowiedzialnymi za konkordat i Irak, to zarzucano mi wtedy we własnem łonie brak lewicowego kręgosłupa i oportunizm niegodny prawdziwego lewaka; z drugiej strony, kiedy już takie rozmowy na lokalnym gruncie podjąłem, rękę do SLD wyciągnąwszy, i zaproponowałem start ze wspólnych list w Elblągu, co spotkało się początkowo z bardzo życzliwym, choć dość niedowierzającym przyjęciem;), to na dwa dni przed upływem terminu zarejestrowania komitetu wyborczego towarzysze z SLD dość nieładnie wypięli się na wcześniejsze obietnice i rozmowy, bo akurat pojawił się sondaż, który dawał im 7% poparcia więc uznali, że sami sobie dadzą radę i na co im współpraca z jakimiś mądrzącymi się młodziakami z Razem.
Efekt był taki, że wspólna, lewicowa lista w Elblągu ostatecznie nie powstała, SLD w czerwonym niegdyś Elblągu praktycznie przestało istnieć (zdobyli 1 mandat w tych wyborach, a i to z problemami), zaś lewica po tej porażce goni własny ogon zastanawiając się, jak wybrnąć z tego dziejowego impasu (najlepiej nie zmieniając zbyt wiele, bo to już mogłoby uderzyć w niektórych miłość własną;) (. .. )