Wioletta Stępczyńska zrezygnowała z mandatu elbląskiej radnej. Przez czas zasiadania w Radzie Miejskiej nie złożyła oświadczenia majątkowego. - Sprawa mojej rezygnacji nie ma nic wspólnego z oświadczeniem majątkowym. Musiałam zrezygnować z powodu trudnej sytuacji osobistej - powiedziała nam Wioletta Stępczyńska.
42-letnia Wioletta Stępczyńska startowała w kwietniowych wyborach do Rady Miejskiej w Elblągu z listy Koalicji Obywatelskiej. Zdobyła 397 głosów i początkowo nie miała gwarancji mandatu. Została ostatecznie radną, bo startujący w jej okręgu Michał Missan został prezydentem Elbląga i zwolnił miejsce w Radzie.
Wioletta Stępczyńska jest przedsiębiorczynią, prowadzi w Elblągu jedno z prywatnych przedszkoli. Mandat radnej sprawowała przez dwa miesiące. Jak się okazuje, jeszcze przed ostatnią czerwcową sesją Rady Miejskiej złożyła pisemną rezygnację, na sesji nie była już obecna. Jak ustaliliśmy, nie złożyła do przewodniczącej Rady oświadczenia majątkowego.
- Sprawa mojej rezygnacji nie ma nic wspólnego z oświadczeniem majątkowym. Bardzo chciałam być radną, cieszyłam się, że wyborcy mi zaufali i chciałam pełnić mandat w tej kadencji, służąc mieszkańcom Elbląga. Niestety bardzo trudne sprawy osobiste, z którymi obecnie się zmagam, spowodowały, że musiałam zrezygnować z mandatu. Też mi jest z tego powodu bardzo przykro, ale skorzystałam ze swojego prawa właśnie ze względu na trudną sytuację osobistą - powiedziała nam Wioletta Stępczyńska.
Komisarz wyborczy decyzją z 16 lipca ogłosił, że miejsce Wioletty Stępczyńskiej w Radzie Miejskiej zajmie 39-letnia Patrycja Sulich-Stefanowicz, która była kolejną osobą z największą liczbą zdobytych głosów (169) na liście KO w okręgu nr 5. Nowa radna pracuje w Szpitalu Miejskim, jest od 2020 roku kierownikiem działu higieny szpitalnej. Jej ślubowanie odbędzie się podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej.