
Kilkanaście zastępów straży pożarnej brało udział późnym wieczorem, 3 października, w akcji gaszenia pożaru smażalni Okoń w Zielonym Grądzie koło Pasłęka przy trasie S7. Ogień zajął część poddasza i dachu budynku. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Trwa szacowanie strat, nie są znane również przyczyny wybuchu tego pożaru. Zobacz zdjęcia z akcji gaśniczej.

W akcji gaśniczej brało udział w sumie 11 pojazdów ratowniczo-gaśniczych: trzy z JRG3 Pasłęk, w tym podnośnik, trzy z JRG1 Elbląg, w tym podnośnik, dwa z OSP Rychliki, po jednym z OSP Zielonka Pasłęcka i OSP Jelonki oraz cysterna z OSP Krzewsk. Na miejsce zdarzenia przybył również komendant miejski PSP w Elblągu, st. bryg. Tomasz Świniarski. Dodatkowo, na czas akcji w Zielonym Grądzie, dla zabezpieczenie miasta Pasłęk zadysponowane zostały do JRG3 dwa zastępy strażaków z OSP Zielonka Pasłęcka.
W momencie wybuchu pożaru w smażalni przebywało 9 osób z obsługi i 10 klientów. Wszyscy ewakuowali się z lokalu i w momencie przyjazdu pierwszych jednostek ochrony przeciwpożarowej osoby te znajdowały się na zewnątrz. Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego pożaru.
Rozmiary pożaru byłyby zapewne większe, gdyby nie m.in. zdecydowana i szybka reakcja dyżurnych pełniących służbę na stanowisku kierowania elbląskiej komendy PSP. Mimo urwanej pierwszej rozmowy telefonicznej i niepełnych informacjach o zdarzeniu wysłali oni natychmiast do akcji 3 zastępy strażaków z Pasłęka. Kilka minut później, gdy otrzymali kolejny telefon o tym pożarze - zadysponowali następne jednostki. To właśnie m.in. ich błyskawiczne decyzje oraz szybkie i sprawne działanie kilkunastu zastępów strażaków uchroniły popularną smażalnię ryb przed spłonięciem.