Podpis:
I nic nie wskórał - swoją poranną wizytacją - radny "mega"Tołwiński jako negocjator. A może teraz przekaże swoje poduszki przytulanki?
Panu Tołwińskiemu należą się duże brawa. Zainteresował się sprawą, zgłębił temat, wysłuchał pracowników, prezydent się zamknął i z nikim nie chciał rozmawiać.