![Elbląg, W pięknych okolicznościach przyrody Elbląg, W pięknych okolicznościach przyrody](/newsimg/duze/p1342/w-pieknych-okolicznosciach-przyrody-134229b.jpg)
Park Kajki to jedno z ulubionych miejsc elblążan. Spacerując parkowymi alejkami nie zawsze zdajemy sobie z tego, co mijamy obok. Tajemnice Parku Kajki zdradzali na dzisiejszym (13 maja) spacerze Hanna Kruk z Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej oraz Karol Wyszyński z elbląskiego oddziału PTTK. Zobacz zdjęcia
Wchodząc na teren dawnego „małego ogrodu różanego“ od strony ulicy Cichej mijamy ogrodzony teren budowy. W ramach rewitalizacji parku będzie tam odbudowana fontanna. - Cechą charakterystyczną tej fontanny były aniołki autorstwa elbląskiej rzeźbiarki Erny Beckers - Kahns. W Elblągu zachowały się jeszcze trzy elementy płaskorzeźb jej autorstwa - mówił Karol Wyszyński, przewodnik z elbląskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego.
Po drodze mijamy „hotel dla owadów zapylających“. W swoim czasie w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja, czy takie usytuowanie „hoteli“ nie sprawi, że spacerowicze będą bardziej narażeni na użądlenia pszczół. Jak się okazuje, mieszkańcy domków nie mają takiej siły, aby skutecznie żądlić ludzi. - Owady zapylające, które zasiedlają takie domki są mniejsze od znanej wszystkim pszczoły miodnej. Głownie te domki będą zasiedlały murarki ogrodowe. Nazwa pochodzi stąd, że murarka zamurowuje te otwory. One nie są agresywne, taka pszczoła nie zaatakuje, więc spokojnie można takie domki stawiać w parku - mówiła Hanna Kruk z Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. - Nawet jeżeli zaatakuje, to ma zredukowane żądło. Większość z nich nie będzie w stanie przebić ludzkiej skóry, o wstrzyknięciu jadu nie wspominając.
Wchodzimy do „dużego“ parku. Pobliski teren w granice administracyjne Elbląga został włączony dopiero w 1913 roku. Myślano o tym, żeby postawić w tym miejscu osiedle domków jednorodzinnych, wybuch I Wojny Światowej te plany przesunął w czasie. Dopiero po wojnie władze wykupiły 17 hektarów gruntu i w 1928 roku wybudowano osiedle. W charakterystycznej bramie nad ulicą Pionierską mieściło się schronisko młodzieżowe z 27 miejscami noclegowymi (na siennikach). A pod numerem 29 funkcjonował posterunek policji.
![Elbląg, W pięknych okolicznościach przyrody Elbląg, W pięknych okolicznościach przyrody](/newsimg2/p134/w-pieknych-okolicznosciach-przyrody-134229b.jpg)
Po II wojnie światowej na tym terenie osiedlili się pierwsi polscy osadnicy (stąd powojenna nazwa ulicy: Pionierska). Na samym początku ulicy Kajki funkcjonował pierwszy w polskim Elblągu Urząd Pocztowy. - 24 kwietnia 1945 roku przybyła z Grudziądza grupa pierwszych pocztowców z Edwardem Doroszem na czele. Budynek Poczty Głównej użytkowali Rosjanie, stad pierwsza polska poczta znalazła się tutaj - wyjaśniał Karol Wyszyński. - Pierwszy stempel pocztowy, z gumy, wykonał Lech. Baranowski. Pierwsze 50 listów dwaj pocztowcy przewieźli rowerami do Gdańska.
Spacerując w cieniu drzew możemy sobie nie zdawać sprawy, jakie rzadkie gatunki drzew nam ten cień dają. Trzy gatunki klonów, niestety w przeciwieństwie do klonu kanadyjskiego syropu nie dają. W parku Kajki rośnie m. in. jodła kalifornijska (rozpoznamy ją po tępo zakończonych długich, miękkich igłach)...
- Pod jodłą nigdy nie będzie szyszek, ponieważ rosną one do góry i się rozpadają w trakcie dojrzewania - wyjaśniała Hanna Kruk.
... katalpa (tę z kolei rozpoznamy po charakterystycznych strąkach podobnych do fasoli), leszczyna turecka (jeden egzemplarz rośnie w parku Kajki), grujecznik japoński (trzy sztuki, bardzo ładnie przebarwia się na jesień, jej liście stają się złote)...
- Jak te liście już opadną, a jest wilgotno, to przyjemnie pachną ciastem drożdżowym z karmelem - mówiła Hanna Kruk.
... glediczja trójcieniowa (jedna z nich dożywa już swoich dni zaatakowana przez grzyb) i dużo, dużo innych ciekawych drzew.
Jak już jesteśmy w paku Kajki, warto podejść na Osiedle Marynarzy, gdzie umiejscowiono głaz pamięci Morskiej Grupy Operacyjnej. - To byli ludzie, którzy przybyli z Bydgoszczy z zadaniem przejęcia i zabezpieczenia mienia poniemieckiego. W tym miejscu mieli swoją kwaterę. Później Rosjanie przenieśli ich w inne miejsce, a tutaj postawili baraki dla jeńców niemieckich - opowiadał Karol Wyszyński.
Pogoda zachęca, redakcja portEl.pl też zachęca do spacerów po alejkach parku Kajki.