Urzędy i instytucje ograniczyły lub wykluczyły bezpośrednie wizyty mieszkańców. Urzędy pocztowe skróciły godziny otwarcia placówek i proszą mieszkańców o to, by wewnątrz przebywało jednocześnie najwyżej kilku klientów. Podobne prośby stosują właściciele sklepów. Tak wyglądał poniedziałek w Elblągu.
Elbląg, ul. Kosynierów, kilka minut przed godziną 11. Przed urzędem pocztowym stoi kilka osób. - Jeszcze zamknięte. Mieli otworzyć o 10, teraz podobno o 11. Czekamy – mówi jedna z kilku osób, czekających cierpliwie w kolejce.
Ostatecznie tę placówkę otwarto o godz. 14. W środku około metra od lad pocztowców rozwinięto na podłodze żółto-czarną taśmę. To za nią czekają klienci. Pocztowcy proszą, by ją przekraczać dopiero wówczas, gdy zawołają. Placówka przy ul. Kosynierów będzie dzisiaj czynna do godz. 20. Od jutra od 10 do 16, a na przykład główna poczta przy pl. Słowiańskim od godz. 8 do 14. I tak do odwołania.
Właściciele sklepów czy aptek też proszą klientów o zachowanie ostrożności i nietworzenie wewnątrz tłoku. „Prosimy o wejście dwie (trzy), (cztery) osoby jednocześnie” - piszą na kartkach na drzwiach. Im mniejsze pomieszczenie, tym liczba na kartce mniejsza.
Dzisiaj rano do naszej redakcji zadzwonił jedna ze zdezorientowanych właścicielek boksu na hali Elzam przy al. Grunwaldzkiej. - Nie wiemy, czy możemy prowadzić działalność czy nie? Jesteśmy traktowani jak galeria handlowa? W biurze nikogo nie ma, nikt nie odbiera telefonu – alarmowała. W końcu handlowcy poprosili o radę Centrum Zarządzania Kryzysowego, a tam skierowano ich na policję. - Policjanci przyjechali, powiedzieli, że handlować nie możemy, bo to obiekt powyżej dwóch tysięcy metrów kwadratowych i ma charakter galerii handlowej – mówi nasza Czytelniczka.
Czynna pozostała jedynie Biedronka i punkty z gastronomią, które mogą wydawać jedynie jedzenie na wynos.
Do nowej sytuacji dostosowały się urzędy i instytucje. Prezydent Elbląga, o czym już informowaliśmy, zawiesił do odwołania bezpośrednią obsługę interesantów. Urzędnicy nadal pracują, ale kontakt z nimi jest możliwy przez internet i telefon. Podobne rozwiązanie zastosowano w Powiatowym Urzędzie Pracy. Urząd Skarbowy i ZUS apelują do klientów, by swoje sprawy w miarę możliwości załatwiali elektronicznie i w urzędzie pojawiali się w ostateczności.
Sklepy, szczególnie spożywcze, funkcjonują normalnie. Do swoich klientów zaapelował m.in. Carrefour, który jest czynny (mimo że znajduje się w Centrum Handlowym). W swoim komunikacie apeluje m.in. o płatności zbliżeniowe i korzystanie z usługi polegającej na robieniu zakupów bez wyciągania ich z koszyka. Sieć wstrzymała także możliwość zakupu produktów na wagę do pojemników własnych klienta oraz pakowanie pakowanie wybranych produktów oferowanych w sklepach luzem, w dodatkowe opakowania chroniące je przed ewentualnymi szkodliwymi czynnikami z zewnątrz.
Podobny apel wystosowała sieć Rossmann: - Apelujemy, wykorzystujcie nowoczesne technologie, by ograniczyć do niezbędnego minimum bliskie kontakty pomiędzy ludźmi, innymi klientami i obsługą drogerii. Zamawiajcie potrzebne wam artykuły poprzez aplikację, płaćcie w kasach samoobsługowych, dokonujcie transakcji bezgotówkowych – apeluje sieć drogerii w specjalnym filmie.
W Kauflandzie tymczasowo zawieszono możliwość zakupu produktów garmażeryjnych do pojemników własnych. Odwołano również wszystkie akcje degustacyjne. W Castoramie ograniczono ilość klientów, która może jednocześnie przebywać w sklepie.
Zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej wprowadził również ZKM. Kierowcy już nie będą sprzedawać biletów pasażerom, a przodu pojazdów została wytyczona strefa, do której pasażerowie – ze względu na ochronę kierowców przed zakażeniem – nie mogą wejść. ZKM wprowadził też sobotni rozkład jazdy na większości linii.