Ja o sorzei szpitalu to mogę książke napisać zgłosiłem się na sor bo ukąsiłą mnie pszczoła dusiło mnie gardło i nie mogłem mówić zawsze tak jest bo jestem uczulony z soru wyszedł lekarz i w drzwiach powiedział głośno nawet krzyczał prosze iśc do lekarza pogotowia tłumaczyłem ze dusze się a kolejka jest duża zapytałem co jaśnie panu sen przerwałem czy film po prostu odszedł tak jest za kazdym razem jestem po zawale czułem sie źle poszedłem na sor podłączyli mi monitor i wezwali lekarza powiedziałem ze jestem pozawale źle sie czuję a on w drzwiach krzyczał wypisać i jutro do lekarza powiedziałem że mogę umrzeć a on i co z tego chciałem dać mu w zęby pielęgniarki uciekły z zawałem pojechałem sam nie chcieli mnie przyjąć bo nie miałem skierowania kazali mi iśc po skierowanie powiedziałem że zaraz sie przewrócę to kazali córce wziąć wózek zacząłem bluzgac lekarz przeszedł i stwierdził ostry zawał aone pchały ze mna na ojom wózek na którym leżałem i klęły ale cham nie ma skierowania i jeszcze się rzuca