
Elblążanka skazana przez sąd za szczekanie psa ponownie jest sądzona. Sprawę do Temidy skierowała policja na wniosek sąsiada kobiety, a dotyczy wydarzeń od lipca 2018 do lutego 2019 roku. Dzisiaj na wniosek pokrzywdzonego sąd wyłączył jawność procesu.
W czerwcu pani Ewa prawomocnym wyrokiem sądu została ukarana naganą za to, że jej pies szczeka i zakłóca spokój mieszkającemu obok sąsiadowi. Musi też zwrócić pokrzywdzonemu ok. 3 tysięcy kosztów postępowania sądowego. Decyzja sądu jest prawomocna i dotyczy wydarzeń i czerwca i lipca 2018 roku.
Obecnie przez sądem trwa drugi proces, w którym pani Ewa jest oskarżona o podobne czyny, ale dotyczące okresu od 19 lipca 2018 roku do 4 lutego 2019 roku. Dzisiaj w sprawie mieli być przesłuchani dwaj policjanci, którzy wcześniej prowadzili interwencję dotyczącą szczekającego psa. Nie znamy treści ich zeznań, bo sąd na wniosek pokrzywdzonego mężczyzny wyłączył jawność rozprawy i dziennikarze musieli opuścić salę.
- Sąd wyłącza jawność z uwagi na stan emocjonalny pokrzywdzonego, mogący wpłynąć na stan jego zdrowia – wyjaśniła prowadząca sprawę sędzia Katarzyna Słyś.

Obie strony procesu stawił się w sądzie ze swoimi pełnomocnikami. Mężczyzna, który jest oskarżycielem w tej sprawie, nie chciał z nami dzisiaj rozmawiać. Po wyroku w pierwszej sprawie przyznał, że nie jest z niego zadowolony i radził swojej sąsiadce, by kupiła psu kaganiec antyszczekowy. - Jestem na emeryturze i chciałbym mieć w domu spokój – powiedział nam wówczas po opuszczeniu sali sądowej sąsiad pani Ewy. - Toczy się przed sądem jeszcze jedna sprawa i mam nadzieję, że ta pani zostanie przykładnie ukarana. Robi to wszystko celowo, by zakłócać mi spokój. Wszystko mam udokumentowane na kamerach. Mam 150 gigabajtów nagrań - przyznał wtedy.
- Muszę się stamtąd wyprowadzić. Na dwa tygodnie przeprowadziłam się nawet do mieszkania, ale ono dla takiego psa jest po prostu za małe. Fado od ośmiu lat mieszka w domu z ogrodem, więc to nie jest to samo. Dlatego szukałam i nadal szukam kogoś, kto by się Fado zajął. Ten pies generalnie nie szczeka, udowodniono że robi to 20 sekund na dzień w okresie zawiadomienia – stwierdziła dzisiaj pani Ewa w rozmowie z dziennikarzami przed rozpoczęciem kolejnej rozprawy.