Wciąż aktualne zdaje się być przysłowie „Swego nie znacie, cudze chwalicie”. Staropolska gościnność, uprzejmość i otwartość na innych ludzi – to wszystko zachwyciło gości, którzy przyjechali z Anglii i Słowenii do Szkoły Podstawowej nr 8 w Elblągu.
Tego typu inicjatywy są szczególnie ważne, ponieważ ich nadrzędnym celem jest poszerzanie świadomości na temat przynależności do wspólnego dziedzictwa, jakim jest Europa. Szkoła Podstawowa nr 8 w Elblągu wychodząc naprzeciw współczesnym wymaganiom realizuje projekt „Read, write, eat”. Z tej okazji mieliśmy zaszczyt gościć nauczycieli ze szkół partnerskich tj. Washingborough z Lincoln w Anglii oraz Osnovna šola Brusnice w Słowenii. Przebywali u nas pięć dni, które pełne były atrakcji.
22 maja nasza „ Ósemka” przygotowała na szkolnych deskach teatru przedstawienie powitalne, ukazujące lokalną legendę o Piekarczyku, który w bohaterski sposób oswobodził Elbląg przed najazdem Krzyżowców. Fantastyczną grą aktorska popisali się uczniowie klas: II a oraz III b. Gestem przyjaźni było ciekawe wykonanie piosenek : „All you need is love” w języku angielskim i „Radi, Radi, radi” po słoweńsku. Trzeba przyznać – dzieci wykonały zadanie śpiewająco!
Drugiego dnia wszystko stanęło na głowie, nie było lekcji, ale Festiwal Nauki. W murach szkolnych zorganizowano mini laboratoria, w których dzieci mogły poszerzać swe horyzonty poznawcze. Wykonywali różnego rodzaju doświadczenia związane z edukacją matematyczno – przyrodniczą, a także zadania na temat zdrowego sposobu odżywiania się i zdrowego trybu życia. Projekt ten miał na celu ukazanie naszym zagranicznym koleżankom, że polska szkoła wciąż się zmienia i staje się instytucją aktywną i kreatywną.
- Prowadzicie lekcje w sposób intersujący, tak, że chce się w nich uczestniczyć – powiedziała mi jedna z pań biorących udział w wymianie (Jasmina – ze Słowenii) po obejrzeniu lekcji pokazowych z języka angielskiego i polskiego.
Jak wiadomo nie samą nauką człowiek żyje, dlatego zorganizowano dla gości wycieczkę do zamku krzyżackiego w Malborku, następnie do Gdańska i Sopotu. Zachwyt nad naszym ukochanym Bałtykiem nie miał końca. Podobnie jak smak naszych polskich pierogów z kapustą i grzybami okazał się delicją dla podniebienia. Należy dodać, że panie uczestniczyły w warsztatach, podczas których uczyły się, jak je lepić. Wyszło im to rewelacyjnie, świadczy o tym ilość zjedzonych pierożków.
Było coś dla ciała, ale i dla ducha też. Otóż oprócz gotowania odbyły się lekcje z decoupage, których owocem były śliczne deski na ścianę, wazony. Technika ta staje się coraz częściej wykorzystywana w szkole na zajęciach, a także podczas terapii wśród dzieci i dorosłych.
Nasi goście zasiadli w jury międzyszkolnego konkursu plastycznego pod hasłem „Wielka Brytania w moich oczach”. Po długich obradach, spośród wielu przesłanych prac wybrali te najpiękniejsze.
Nauczycielki z Anglii i Słowenii odwiedziły także Szkołę Muzyczną biorąc udział w „Festiwalu Piosenki angielskiej”, następnie udały się do pobliskiego przedszkola (zaprzyjaźnionego z naszą szkołą). Dzieci podczas tej wizyty zaśpiewały dla gości piosenkę „Five little monkeys” a także uczyły się wymawiać poprawnie po angielsku nazwy zwierząt. Później role się odwróciły i to przedszkolaki szlifowały wymowę po polsku u pań. Śmiechu było co niemiara, ponieważ w powietrzu aż szeleściło od łamanej polszczyzny. Ostatniego dnia zorganizowano ognisko pożegnalne. Wspólne śpiewy, rozmowy w języku mieszanym, czyli przeplatanym angielszczyzną, polszczyzną, niemieckim i słoweńskim – wszystko to nadawało specyficzny klimat. Klimat pełen przyjaźni i szacunku, poszanowania innej kultury.
22 maja nasza „ Ósemka” przygotowała na szkolnych deskach teatru przedstawienie powitalne, ukazujące lokalną legendę o Piekarczyku, który w bohaterski sposób oswobodził Elbląg przed najazdem Krzyżowców. Fantastyczną grą aktorska popisali się uczniowie klas: II a oraz III b. Gestem przyjaźni było ciekawe wykonanie piosenek : „All you need is love” w języku angielskim i „Radi, Radi, radi” po słoweńsku. Trzeba przyznać – dzieci wykonały zadanie śpiewająco!
Drugiego dnia wszystko stanęło na głowie, nie było lekcji, ale Festiwal Nauki. W murach szkolnych zorganizowano mini laboratoria, w których dzieci mogły poszerzać swe horyzonty poznawcze. Wykonywali różnego rodzaju doświadczenia związane z edukacją matematyczno – przyrodniczą, a także zadania na temat zdrowego sposobu odżywiania się i zdrowego trybu życia. Projekt ten miał na celu ukazanie naszym zagranicznym koleżankom, że polska szkoła wciąż się zmienia i staje się instytucją aktywną i kreatywną.
- Prowadzicie lekcje w sposób intersujący, tak, że chce się w nich uczestniczyć – powiedziała mi jedna z pań biorących udział w wymianie (Jasmina – ze Słowenii) po obejrzeniu lekcji pokazowych z języka angielskiego i polskiego.
Jak wiadomo nie samą nauką człowiek żyje, dlatego zorganizowano dla gości wycieczkę do zamku krzyżackiego w Malborku, następnie do Gdańska i Sopotu. Zachwyt nad naszym ukochanym Bałtykiem nie miał końca. Podobnie jak smak naszych polskich pierogów z kapustą i grzybami okazał się delicją dla podniebienia. Należy dodać, że panie uczestniczyły w warsztatach, podczas których uczyły się, jak je lepić. Wyszło im to rewelacyjnie, świadczy o tym ilość zjedzonych pierożków.
Było coś dla ciała, ale i dla ducha też. Otóż oprócz gotowania odbyły się lekcje z decoupage, których owocem były śliczne deski na ścianę, wazony. Technika ta staje się coraz częściej wykorzystywana w szkole na zajęciach, a także podczas terapii wśród dzieci i dorosłych.
Nasi goście zasiadli w jury międzyszkolnego konkursu plastycznego pod hasłem „Wielka Brytania w moich oczach”. Po długich obradach, spośród wielu przesłanych prac wybrali te najpiękniejsze.
Nauczycielki z Anglii i Słowenii odwiedziły także Szkołę Muzyczną biorąc udział w „Festiwalu Piosenki angielskiej”, następnie udały się do pobliskiego przedszkola (zaprzyjaźnionego z naszą szkołą). Dzieci podczas tej wizyty zaśpiewały dla gości piosenkę „Five little monkeys” a także uczyły się wymawiać poprawnie po angielsku nazwy zwierząt. Później role się odwróciły i to przedszkolaki szlifowały wymowę po polsku u pań. Śmiechu było co niemiara, ponieważ w powietrzu aż szeleściło od łamanej polszczyzny. Ostatniego dnia zorganizowano ognisko pożegnalne. Wspólne śpiewy, rozmowy w języku mieszanym, czyli przeplatanym angielszczyzną, polszczyzną, niemieckim i słoweńskim – wszystko to nadawało specyficzny klimat. Klimat pełen przyjaźni i szacunku, poszanowania innej kultury.
Szkoła Podstawowa nr 8 w Elblągu