UWAGA!

Niezwykłe czwartki w elbląskim hospicjum

 Elbląg, Oddział dziennego pobytu działa na razie tylko w czwartki
Oddział dziennego pobytu działa na razie tylko w czwartki (fot. Anna Dembińska)

- Nasze spotkania mają na celu odwrócenie uwagi pacjentów od ich stanu chorobowego. Chodzi o stworzenie atmosfery pełnej aktywności i wsparcia, wychodząc poza tradycyjne ramy hospicjum - mówi o pobycie dziennym Wiesława Pokropska, dyrektor hospicjum w Elblągu.

Już od prawie 40 lat Hospicjum Elbląskie im. dr Aleksandry Gabrysiak otacza opieką pacjentów nieuleczalnie chorych oraz ich rodziny i opiekunów. Mając kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia, placówka działa nieodpłatnie, w ciągu roku dbając o ponad 800 osób. Instytucją od lat kieruje Wiesława Pokropska, która związana jest z nią od początku jej istnienia, kiedy hospicjum zapewniało jeszcze opiekę jako grupa wolontariuszy.

- Sama zaczynałam jako wolontariuszka i byłam nią do 1993 roku, kiedy w końcu powstało hospicjum stacjonarne. Bardzo się w tym odnalazłam i kontynuuję to, co zaczęłam - wyznaje dyrektor.

Na przestrzeni lat placówka rozwinęła się, zespół wzbogacił się w coraz liczniejsze grono doświadczonych specjalistów, a dom hospicyjny stał się dużym i nowoczesnym obiektem. Obecnie hospicjum świadczy opiekę stacjonarną i domową w Elblągu i Pasłęku, usługi hospicjum domowego dla dzieci, prowadzi również poradnię medycyny paliatywnej, oddział pobytu dziennego, zespół wsparcia osieroconych, hospicjum perinatalne oraz zespół długoterminowej opieki domowej dla dorosłych oraz dzieci i młodzieży wentylowanych mechanicznie.

 

Pobyt dzienny raz w tygodniu

Pobyty dzienne to wyjątkowa forma wsparcia dla pacjentów hospicjum, głównie tych objętych opieką domową. W Elblągu taki oddział działa raz w tygodniu.

- Na razie niestety są to tylko czwartki. Bardzo chcielibyśmy móc zwiększyć liczbę dni, w których moglibyśmy zapewniać pacjentom pobyt dzienny. Naszym marzeniem byłoby, żeby mógł on funkcjonować codziennie, ale brak nam personelu, z czym chyba wszystkie hospicja w Polsce się teraz borykają. Potrzebujemy więcej lekarzy i pielęgniarek. Przychodzą do nas wolontariusze, którzy pomagają i za to jesteśmy wdzięczni, ale jednak pożądani są też fachowcy i specjaliści. Miejsce i warunki mamy, jest cały oddział przystosowany pod pobyty dzienne, który nie przeszkadza w funkcjonowaniu hospicjum stacjonarnego - mówi Wiesława Pokropska.

Jak podkreśla dyrektor placówki, to nie jest forma typowego leczniczego oddziału pobytu dziennego.

- W szpitalach są oddziały pobytu dziennego, na przykład na onkologii, gdzie pacjentom podawana jest chemioterapia. My takich terapii nie prowadzimy. Tutaj głównie ten czas jest po to, żeby nasi podopieczni oderwali się od swojej choroby i poczuli lepiej. Oferujemy oczywiście fizjoterapię, ale najważniejsze jest chyba to, że pacjenci mogą tu porozmawiać między sobą i z wolontariuszami. Mamy zatrudnionego też terapeutę zajęciowego, który raz na jakiś czas ma z nimi zajęcia - mówi Pokropska.

Hospicjum pomaga też pacjentom w dotarciu na oddział, co ma ich dodatkowo zachęcić do korzystania z formy, jaką są pobyty dzienne.

- Transport pacjentów domowych zabezpieczamy we własnym zakresie. Pacjenci dowożeni są do hospicjum o godzinie 9 i po godzinie 14 odwożeni do domów. Rozpoczęcie każdego dziennego pobytu w czwartek to nieobowiązkowa msza św. o godz. 10. Po mszy spotykamy się w sali spotkań. Spotkania te są różnorodne, obejmują uroczystości jubileuszowe, koncerty na żywo, oglądanie zdjęć i filmów, a także momenty głębszych rozmów. W letnie dni organizowane są grille na świeżym powietrzu z muzyką, tańcami i atmosferą pełną radości. Przeprowadzamy zajęcia terapeutyczne, takie jak prace plastyczne i muzykoterapia. Nieodzownym elementem są też gry towarzyskie, na przykład szachy, karty i planszówki. Nasze spotkania mają na celu odwrócenie uwagi pacjentów od ich stanu chorobowego. Chodzi o stworzenie atmosfery pełnej aktywności i wsparcia, wychodząc poza tradycyjne ramy hospicjum - wyjaśnia dyrektorka.

W trakcie spotkania uczestnicy mają też możliwość wykąpać się, odpocząć, skorzystać z rehabilitacji, spotkać się z psychologiem, lekarzem, pielęgniarką czy skorzystać z zabiegów. Wszystko w zależności od potrzeb. W trakcie pobytu pacjenci mają również zapewnione przekąski i obiad.

- Z pobytu dziennego na ten moment korzysta regularnie średnio 12 osób, ale to też zależy od tego, jak się pacjenci czują i czy nie mają danego dnia innych planów, na przykład wizyt u lekarza - mówi Wiesława Pokropska. - Są to pacjenci w różnym wieku.

Według pani dyrektor, wymogiem do korzystania z pobytu dziennego jest lepsza kondycja pacjenta, by mógł się on samodzielnie przemieszczać. - Może być to też pacjent na wózku, po prostu chodzi o to, żeby był w miarę sprawny - dodaje.

 

Ważne 1,5 procent podatku

Pobyty dzienne to jedna z form opieki, która nie jest w ogóle refundowana przez NFZ. Jej funkcjonowanie możliwe jest dzięki darowiznom i z odpisów 1,5% podatku.

- Staraliśmy się stworzyć tu profesjonalną, a jednocześnie komfortową, bezpieczną przestrzeń, na ile to możliwe, jak najbardziej przypominającą dom. Cała ta inwestycja w Oddział Pobytu Dziennego kosztowała ponad 4 mln zł. Dążymy do zapewnienia kompleksowej opieki na jak najwyższym poziomie, niestety nie zawsze finansowanej w pełni ze środków publicznych. Dlatego też doceniamy wszelką pomoc. Są osoby, które postanawiają wesprzeć nas jakąś kwotą, ale są osoby, które robią to regularnie co miesiąc, przesyłając nam na przykład 10 zł. Taka pomoc też jest bardzo ważna, każdy grosz się liczy - zaznacza dyrektor.

 

Więcej na ten temat na stronie hospicjum i fan page na Facebooku. Wkrótce na portElu opublikujemy artykuł z wypowiedziami uczestnikami czwartkowych pobytów dziennych.

Anna Malik

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama