
Walka na poduszki, strzelanie z łuku, przeciąganie liny, zapasy w kole ratunkowym i dmuchanych rękawkach, tor przeszkód, strącanie drewnianych pachołków, celowanie do nadmuchanych balonów to tylko niektóre konkurencje przygotowane dla dzieci w Parku Modrzewie z okazji Dnia Dziecka. Zobacz zdjęcia.
Festyn „W krainie Piegusa” co roku gromadzi tłumy rozentuzjazmowanych i rządnych przygód dzieciaków. I tym razem nie było inaczej. Park Modrzewie rozbrzmiewał krzykami roześmianej dzieciarni, która pełna energii próbowała sprawdzić swoich sił w różnych zabawach i konkurencjach. Przyznam, że maluchy są o wiele cierpliwsze niż dorośli, bowiem niejeden z nich zrezygnowałby stojąc w tak długich kolejkach. Jednak świadomość, że za zebrane piegusy czeka nagroda, wygrała z trudem długiego stania w oczekiwaniu na konkurencję. - Jest bardzo fajnie – mówią Oliwia, Julka, Klaudia i Dawid, którzy czekali cierpliwie w kolejce, by zaraz stoczyć walkę na poduszki. - Szkoda tylko, że jest mniej konkurencji niż w zeszłym roku – dodają.
To jubileuszowa, bo 35. edycja sławnego Piegusa. Harcerze z Elbląskiego Hufca po raz kolejny przygotowali dla dzieci dzień pełen wrażeń i przygód. Przez trzy godziny dzieci bawiły się z ulubionymi bohaterami bajek i filmów, m.in. mogły przenieść się do pełnego szalonych wynalazków świata Fineasza i Ferba, lasu Robin Hooda czy poszukiwać przygód niczym Hobbit. Na początku imprezy klucze do bram miasta na jeden dzień rządów przekazał królowi Piegusowi prezydent miasta Elbląga, Jerzy Wilk. – Przygotowywaliśmy się do tej imprezy pół roku – mówi Karolina Szupiluk, szczepowa Puszczańskiego Szczepu Wanbli. – To ogromna impreza. Liczymy, że odwiedzi nas dziś nawet 20 tysięcy dzieci.
W tym roku nowością była loteria z nagrodami, w ramach której dzieci mogły wygrać zestawy mebli, kursy językowe czy półkolonie. Można było też dowiedzieć się, jak wyglądał festyn kilkanaście lat temu, wejść do wozu strażackiego, samochodu policyjnego czy czołgu. Odbył się również konkurs na najbardziej piegowate dziecko.
Na scenie wystąpiły grupy z Zespołu Szkół nr 1, gromady „Dzielni Indianie”, „Tajni agenci” czy „Ale Skrzaty” oraz tancerze. Swoje umiejętności wokalne mogły zaprezentować także zgromadzone na festynie dzieci.
To jubileuszowa, bo 35. edycja sławnego Piegusa. Harcerze z Elbląskiego Hufca po raz kolejny przygotowali dla dzieci dzień pełen wrażeń i przygód. Przez trzy godziny dzieci bawiły się z ulubionymi bohaterami bajek i filmów, m.in. mogły przenieść się do pełnego szalonych wynalazków świata Fineasza i Ferba, lasu Robin Hooda czy poszukiwać przygód niczym Hobbit. Na początku imprezy klucze do bram miasta na jeden dzień rządów przekazał królowi Piegusowi prezydent miasta Elbląga, Jerzy Wilk. – Przygotowywaliśmy się do tej imprezy pół roku – mówi Karolina Szupiluk, szczepowa Puszczańskiego Szczepu Wanbli. – To ogromna impreza. Liczymy, że odwiedzi nas dziś nawet 20 tysięcy dzieci.
W tym roku nowością była loteria z nagrodami, w ramach której dzieci mogły wygrać zestawy mebli, kursy językowe czy półkolonie. Można było też dowiedzieć się, jak wyglądał festyn kilkanaście lat temu, wejść do wozu strażackiego, samochodu policyjnego czy czołgu. Odbył się również konkurs na najbardziej piegowate dziecko.
Na scenie wystąpiły grupy z Zespołu Szkół nr 1, gromady „Dzielni Indianie”, „Tajni agenci” czy „Ale Skrzaty” oraz tancerze. Swoje umiejętności wokalne mogły zaprezentować także zgromadzone na festynie dzieci.
dk