Jak mnie śmieszą te panele dyskusyjne z których i tak nic nie wynika. Gadanie dla samego gadania. I jeszcze ci politycy którzy tam przychodzą bo wydaje im się że są jakimiś autorytetami.
W tym przypadku polityk - czyli senator - zorganizował spotkanie, więc trudno by na nim nie był. Ale ja je oglądałem na fb. Rola senatora polegała tylko na otwarciu i podsumowaniu spotkania. Mówili tylko młodzi, psycholodzy, ludzie, którzy z młodymi współpracują, nauczyciele. Bardzo pożyteczne spotkanie! Czekam na dalszy ciąg!