Wstyd, że miasto daje ludziom mieszkanie w takim stanie! Rozumiem "remont"- przemalowanie brudnych ścian lub wymiana kafelek wg własnego uznania, ale nie konieczność odrobaczania i odgrzybiania, wymiany zgniłych podłóg okien i domurowywanie ścian. To kpina.
@Iwę - Jaki wstyd ?! Nic nie daje, nic nikomu nie narzuca, ale daje możliwość zajęcia tegoż lokalu pod pewnymi warunkami i wykonania remontu. Po tym artykule zapewne jest kolejka osób z listy ZBK z ekipą remontową i budżetem przygotowanym w gotowości. To nie jest tak, że ten remont robisz miastu tylko sobie. A mieszkanie dostajesz za darmo. Płacisz tylko czynsz jak my wszyscy we własnościowych mieszkaniach. Wykupisz je z czasem i masz inwestycję po taniości.