Niedawno informowaliśmy o elbląskich planach zakupu nowych wagonów tramwajowych. Zapytaliśmy ratusz, dlaczego nowe tramwaje nie będą niskopodłogowe?
Kilkanaście dni temu informowaliśmy o miejskich planach rozbudowy komunikacji tramwajowej. W ramach inwestycji ma być zakupionych 10 nowych wagonów tramwajowych. Nowe pojazdy mają być nisko wejściowe – oznacza to, że tylko w części wagonów będzie niska podłoga.
Zapytaliśmy w ratuszu dlaczego nie można kupić niskopodłogowych, które, zdaniem części pasażerów, są wagonami „bardziej przyjaznymi” dla pasażerów?
- Głównym argumentem jest cena. Tramwaje w pełni niskopodłogowe są dużo droższe niż tramwaje tzw. nisko wejściowe (czyli takie, w których część przestrzeni pasażerskiej posiada niską podłogę, z reguły w środkowej części pojazdu). Różnica w cenie pomiędzy ww. typami wagonów jest na tyle duża, że przy dostępnych środkach, wybór tramwaju niskopodłogowego (droższego) mógłby zmniejszyć liczbę nowych wagonów nawet o 4 sztuki – wyjaśniła Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
W planach jest także wyposażenie nowych wagonów w biletomaty mobilne (podobnie jak w autobusach), bramki liczące oraz klimatyzację przestrzeni pasażerskiej.