Podpis:
macierzysty pułk pułkownika uwolni swojego oficera i to może być początek wojny światowej, no chyba że Polacy będą merdać ogonkami jak nie przymierzając pokojowe pieski na widok swojego pana wracającego z burdelu do domu.
Macierzysty pułk pułkownika, to nie jeden z pułków ministra od wojny?