Jestem rodowitym Elblążaninem o konserwatywnych poglądach i w sumie nie myślałem w kategoriach technicznych na temat przekopu. Ale problem jest chyba ważny skoro przez dłuższy okres wbijano nam że tu chodzi o bezpieczeństwo i uniezależnienie od Rosji więc rozumiem że nie przepcha się tędy lotniskowiec, którego nie mamy ani inna wielka kolubryna ale jakieś podstawowe jednostki wojskowe powinny mieć dostęp aż do Elbląga. Zapewne mało kto o tym myślał bo kierował się niby dobrem turystów i na złość Rosji ale na prawdę tylko motorówki toć to żenada. Teraz już mam pewność że ten projekt to pic na wodę i drażnienie niedźwiedzia. No chyba że w Elblągu będzie FLOTYLLA RAKIETOWYCH i TORPEDOWYCH MOTORÓWEK