Czuwam! Wszystko jest Ok. W regulaminie nie ma nic na temat ograniczeń tematyki zdjęcia do określonej pory roku. Głosowanie wstępne Akademików odbywa się do 7 dnia następnego miesiąca. Widocznie zdjęcie dostało brakujący głos dopiero w czerwcu.
Do dzisiaj byłem przekonany, że po tym spotkaniu odjechałem swoim samochodem i to całkiem sam, ale nasz czytelnik - nasz pan. Niech będzie, że jestem sprzedajny i dałem się przekupić kawą :-)
Bobie B., to chyba oczywiste, że alianci nie po to walczyli z faszyzmem, żeby zostawić ten system bez zmian po pokonaniu Hitlera. We wszystkich pozostałych krajach, przez które przetoczyła się zachodnia machina wojenna przywrócono demokracje parlamentarne.
Wychodzi na to, że nie znasz życia :-) Opinia, jak opinia. Jakoś nauczymy się z nią żyć :-) Pamiętaj tylko wielokropku, że jesteśmy staromodni i o urodzie kobiet piszemy tylko dobrze. Dlatego trochę Cię ocenzurowałem. Możesz się poczuć jak Michnik za tzw. komuny.
Lewicowe władze Elbląga (prawicowe zresztą też) nigdy w praktyce nie wspólpracowały z Softelem przy tworzeniu stron internetowych. Strona www.umelblag.pl to samodzielne dzieło pracowników Urzędu. Faktem jest natomiast, to że Softel do niedawna nieodpłatnie utrzymywał tę stronę na swoich serwerach. Nie bardzo jest więc co zrywać.
Jak zauważył Jurek Wcisła, Hitler widnieje na oficjalnej stronie Gdańska, ale na zasadzie ciekawostki historycznej właśnie - www.gdansk.pl . W Gdańsku toczy się podobna dyskusja, zainicjowana, żeby było śmieszniej, przez grupę posłów PiS, którzy chcą załatwić sprawę kompleksowo przy pomocy ustawy dezubekizacyjnej. Polecam lekturę www.trojmiasto.pl . "Nie musimy pozbawiać faszystów i komunistów honorowego obywatelstwa jakąś specjalną uchwałą, bo oni te tytuły już dawno utracili - uważają władze Gdańska." - to krótki cytat z tego artykułu.
"Trzeba będzie zmienić nazwę na taką, która odpowiada wszystkim. Nadarzy się okazja do zmian w Statucie Związku i przywrócenia geograficznego nazewnictwa kanałowi zgodnie z wolą członków Związku." Panie pośle, czy nie za wielu naraz chce pan uszczęśliwić? Po kolei - wszystkich, kartografów i członków Związku. To się nie może udać. Nie prościej skorzystać z oficjalnego nazewnictwa?! To nie zadowoli oczywiście wszystkich, ale będzie zgodne z obowiązującymi zasadami.
Drogi Aborygenie, leży przede mną "Dziennik". Informacja o śmierci Tadeusza Nalepy sąsiaduje ze zdjęciem rozradowanego Małysza. Czy to niesmaczne? Samo życie, dzień za dniem, gdzie przeplatają się wielkie radości, tragiczne doniesienia i sprawy zupełnie banalne.
Droga Pani Filomeno, zapłaciłem za ten dyplom wielokrotnie pracując przez prawie dziesięć lat za głodową pensję na państwowej posadzie. Dopiero jak płaca asystenta przestała wystarczać na zapewnienie elementarnego bytu rodzinie poszedłem w "prywaciarstwo". Nie czuję się więc specjalnie zobowiązany wobec PRL-u. Pozdrawiam.
Zgadzam się z przedmówcą, że to tłumaczenie jest za dokładne i zbyt dosłowne, a przez to nie oddaje istoty rzeczy. Jeśli zważyć na definicję destination art - "it is art that you have to travel to and meet in its own space and on its own terms", to na zasadzie analogii do kina drogi, bardziej pasowałoby mi określenie "sztuka drogi". Ale to tylko moje bardzo subiektywne odczucie.
Fotka maja 2007
Jarmark na Starym Rynku
Tajemnicza wizyta
Poselski duet na debacie
Mali judocy
Czarne chmury nad pomnikiem
Czarne chmury nad pomnikiem
Zaginęła 12-latka
Debatowanie w Światowidzie
Dziennikarze w obłokach
Dziennikarze w obłokach
PO nie chce Hitlera w Elblągu
Przyszłość Kanału Elbląskiego
W kawiarence o formach przestrzennych
Willa będzie wędrować
Mercedes wypełniony kontrabandą
Zmarł Stefan Mula
Marszałek i porządni ludzie
Roman Fus nie żyje
Jednym spowszedniały, dla innych ważne i intrygujące