Pierwszy w 2025 roku seans cyklu „Elbląg na dużym ekranie” poświęcony będzie Królewcowi. Widzom zaprezentowane zostaną stare filmy i kroniki, pokazujące to miasto przed jego zburzeniem. Organizatorzy zapraszają w środę, 8 stycznia, na godz. 18 do kina Światowid.
Królewiec to dawna stolica Prus Książęcych i diecezji sambijskiej, powstałe z połączenia trzech miast: Starego Miasta - Altstadt (1286), Lipnika - Löbenicht (1309) i Knipawy - Kneiphof (1327). Każde z nich otoczone było własnymi murami i basztami i do 1724 roku oddzielnie administrowane. Pod wspólną nazwą Königsberg (pol. Królewiec) miasta te przystąpiły do Związku Hanzeatyckiego, a następnie do Związku Pruskiego, który po wypowiedzeniu Krzyżakom posłuszeństwa, w roku 1454 opowiedział się za królem polskim.
Gdy 10 kwietnia obchodzić będziemy 500-lecie hołdu pruskiego, warto zastanowić się, jak i dlaczego doszło do tego, że Królewiec nie stał się polskim miastem, choć przez 190 lat wraz z Prusami Książęcymi związany był z Koroną lennem.
W 12 osobowym poselstwie wysłanym w lutym 1454 r. przez miasta pruskie do króla Kazimierza Jagiellończyka byli dwaj rajcy z Królewca: Greger Schwach i Nickel Rademan. 23 lutego 1454 r. w Krakowie prosili króla o przyjęcie Prus pod berło polskie, powołując się na prawa, jakie ma Polska do tych ziem i potępiając Zakon ,,u którego nigdy nie było na słuszności i w chrześcijaństwie opartego porządku", tylko ,,nierząd oraz hańba tak wielka i pospolita, że na ten temat szkoda nawet mówić". W lutym 1454 r. wszystkie te trzy miasta wraz z opuszczonym przez załogę zamkiem stanęły po stronie Polski. Ale już miesiąc później Stare Miasto zmieniło zdanie. Przyczyną był zamiar opodatkowania się przez Stany Pruskie w celu pozyskania funduszy na wojnę z Zakonem. Rajcy oświadczyli, że gotowi są do świadczeń z krwi, ale pieniędzy nie dadzą, nawet gdyby ich do tego zmuszano. Na nic zdało się poparcie dla polskiej sprawy biskupa sambijskiego Mikołaja, ani utworzenie województwa królewieckiego ze Ściborem Bażyńskim jako wojewodą. Stare Miasto odmówiło zapłacenia 4.000 marek (Toruń zobowiązany był do wpłacenia 20.000, a Gdańsk – 10.000, a mniejsze miasta zaledwie po kilkaset marek). Tylko Knipawa stanęła przy królu, a Stare Miasto i Lipnik wróciły do Krzyżaków. Pomimo silnego wsparcia gdańskiej floty, oblegana przez 14 tygodni Knipawa 13 lipca 1454r. poddała się, nie otrzymawszy obiecanej od króla pomocy. W specjalnym manifeście, adresowanym do gdańszczan, dziękując im za pomoc, żalił się burmistrz na stratę 300 ludzi i inne szkody, a przede wszystkim jednak na to, że ,,król Jegomość oraz urzędnicy dworscy, kraj i miasta w tak żałosnym stanie zostawili". Za Królewcem do Krzyżaków wróciło kilka innych miast. Nie udały się późniejsze próby odbicia, Krzyżacy krwawo stłumili też bunt mieszczan. Przemieniony po stracie Malborka na stolicę krzyżacką Królewiec stał się najważniejszym i najbogatszym miastem regionu i nowego państwa, nawet z nim utożsamianym. Gdy 500 lat temu, 10 kwietnia 1525 r. Albrecht na krakowskim rynku uroczyście składał hołd królowi Zygmuntowi I, ,,jako prawdziwemu i najwyższemu panu i dziedzicowi krajów pruskich", prosił króla o lenno świeckie i godność „księcia królewieckiego”. Królewski kanclerz powtórzył w odpowiedzi „Albrecht, książę królewiecki".
Za długiego panowania Albrechta Królewiec był żywo związany z Polską i polską kulturą, szczególnie tą protestancką. Protestanci polscy widzieli nawet w synu księcia przyszłego kandydata na tron. Ale Albrecht Fryderyk w 1572 roku zapadł na chorobę umysłową i kuratelę nad krewniakiem przejął elektor brandenburski. W efekcie tego, po śmierci księcia bezprawnie doszło do połączenia pod jednym panowaniem Prus i Brandenburgii. Hołd pruski zakładał, że po ewentualnym wygaśnięciu linii Albrechta Prusy inkorporowane zostaną do Korony. Niestety, za sowitą łapówkę Zygmunt III Waza uznał prawo Brandenburczyków również do oddzielonych polskim Pomorzem Prus Książęcych. A później Wielki Elektor Fryderyk Wilhelm, dzięki zręcznym sojuszom i politycznym roszadom uzyskał pełną niezależność i położył podwaliny pod przyszłą potęgę swojego państwa. Jego syn, Fryderyk, koronował się w Królewcu na króla w Prusach, co ostatecznie oderwało Królewiec od Rzeczpospolitej.
Na seans pt. „Królewiec dawniej” zapraszamy w środę, 8 stycznia o godz. 18:00. Podczas seansu przeprowadzona zostanie aukcja na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, podczas której można będzie wylicytować cenne i niedostępne w sprzedaży książki o Elblągu.
Organizatorami cyklu „Elbląg na dużym ekranie” jest Centrum Spotkań Europejskich Światowid i telewizja TRUSO.TV, partnerami Elbląskie Towarzystwo Kulturalne, Polskie Towarzystwo Historyczne o. w Elblągu i stowarzyszenie Polskie Telewizje Lokalne i Regionalne w Elblągu. Patronem medialnym jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl. Wstęp wolny.