Przy ulicy Żeromskiego 6 miały być wyremontowane sutereny, które należało później przystosować do celów mieszkalnych, informował Dziennik Bałtycki z 24 grudnia 1951 r.
Od dłuższego czasu pisma nasze wskazywało na niedbale wykonane roboty budowlane, zlecone MPRB w Elblągu. Do tej kolekcji niedociągnięć chcielibyśmy dodać jeszcze jedno.
Przy ulicy Żeromskiego 6 miały być wyremontowane sutereny, które należało później przystosować do celów mieszkalnych (dziwi nas co prawda, dlaczego robi się sutereny, gdy w Elblągu jest tyle pustych domów).
Po wybiciu otworów okiennych, osadzeniu futryn i ram, po zrobieniu schodów okazało się, że na skutek panującego tam grzyba, lokale te nie nadają się do użytku. Zarówno robocizna jak i materiał (ok. 6.000 zł) zostały użyte na próżno.
MPRB wykonywało w tym domu instalację wodociągową.
Wprawdzie praca ta została wykonana, ale pozostawiono po niej poważne ślady w postaci, powykuwanych ścian, nie zamurowanych otworów itd.
Trudno uwierzyć (analizując obydwa opisane wypadki), aby MPRB w ten sposób realizowały oszczędność materiału. Sprawę tę winno wniknąć Prezydium MRN.
Przy ulicy Żeromskiego 6 miały być wyremontowane sutereny, które należało później przystosować do celów mieszkalnych (dziwi nas co prawda, dlaczego robi się sutereny, gdy w Elblągu jest tyle pustych domów).
Po wybiciu otworów okiennych, osadzeniu futryn i ram, po zrobieniu schodów okazało się, że na skutek panującego tam grzyba, lokale te nie nadają się do użytku. Zarówno robocizna jak i materiał (ok. 6.000 zł) zostały użyte na próżno.
MPRB wykonywało w tym domu instalację wodociągową.
Wprawdzie praca ta została wykonana, ale pozostawiono po niej poważne ślady w postaci, powykuwanych ścian, nie zamurowanych otworów itd.
Trudno uwierzyć (analizując obydwa opisane wypadki), aby MPRB w ten sposób realizowały oszczędność materiału. Sprawę tę winno wniknąć Prezydium MRN.
oprac. Olaf B.