Na temat liczebności załogi Zamechu nagromadziło się sporo obiegowych opinii, nie zawsze zgodnych z faktami. Tematyce ruchu kadrowego w tym największym w powojennym Elblągu przedsiębiorstwie nie poświęcano dotąd szczególnej uwagi. Tymczasem każda kolejna dekada istnienia Zamechu miała w tym zakresie odmienną specyfikę, a całościowe spojrzenie na zjawiska kadrowe z lat 1945-1990 dostarcza nie tylko ciekawych refleksji na temat czasów minionych, ale również skojarzeń z czasami obecnymi. Szczególnie, że wkrótce minie 35 lat od zejścia Zamechu z areny dziejów oraz w obliczu coraz bardziej zarysowującej się schyłkowości pozostawionego wówczas przez niego potencjału.
Biorąc pod uwagę wysoką fluktuację kadr sięgającą niekiedy rocznie nawet 33% (!) oraz przy założeniu, że średni okres pracy w Zamechu wynosił ok. 6 lat obliczyłem, że w ciągu 45 lat przez ten kombinat przemysłowy przewinęło się na dłużej lub zgoła krótko ok. 50 tys. zatrudnionych. Imponująca liczba. Poniższy wykres należy „czytać” razem ze schematem przekształceń organizacyjnych mających miejsce we wspomnianym okresie. Historię liczebności załogi Zamechu postanowiłem przedstawić w rozbiciu na krótsze lub dłuższe okresy, które arbitralnie ustanowiłem jako jednorodne rozdziały w omawianej 45-letniej historii.
Lata 1945 –1947
Okres istnienia Stoczni nr 16, która była protoplastą Zamechu. Początek zatrudniania pracowników na potrzeby tej stoczni rozpoczął się jeszcze przed formalnym przejęciem przez inż. Mieczysława Filipowicza infrastruktury stoczni Schichau z rąk radzieckiego komendanta ppłk. Jurija Nowikowa. Protokół zdawczo-odbiorczy dokumentujący to przekazanie podpisano 4 sierpnia 1945 r.
Na koniec grudnia 1945 zatrudnienie w Stoczni nr 16 wynosiło 186 osób, a na koniec jej istnienia blisko dwa lata później – 1269 osób. Zatrudnienie takiej liczby pracowników w okresie krótszym niż dwa i pół roku należy uznać za sukces. Pamiętać przy tym należy, że zatrudnienie w tamtym czasie to nie tylko kontrakt na wykonanie pracy, ale też opieka jaką pracownik otrzymywał w postaci racji żywnościowych, ciepłego posiłku, ubrania i mieszkania. Wszyscy przyjmowani wówczas do pracy ludzie to tzw. „przychodźcy” - tułacze wojenni, byli więźniowie obozów koncentracyjnych i jenieckich, repatrianci, przesiedleńcy na „Ziemie Odzyskane”. Choć żyli w trudnych warunkach, to jednak łączył ich entuzjazm i wiara w lepsze jutro. Niestety stocznia w Elblągu nie miała w tamtych realiach polityczno-geograficznych szans powodzenia. Mimo zapału i heroicznego wysiłku, aby ją na nowo wskrzesić, ostatecznie odstąpiono od tych planów.
Lata 1947-1948
Dalszy wzrost liczebności załogi przedsiębiorstwa do poziomu ponad 2200. Osiągnięto to dzięki napływającej do Elbląga ludności poszukującej nowego miejsca do życia. Po fiasku stoczni zapadła decyzja o przeniesieniu tego podmiotu gospodarczego ze Zjednoczenia Stoczni Polskich do Zjednoczenia Przemysłu Maszynowego, czemu towarzyszyła zmiana nazwy przedsiębiorstwa najpierw na Zakład Budowy Maszyn i Turbin, a następnie na Fabrykę Turbin i Ciężkich Maszyn.
Potencjał zakładu został natychmiast skierowany do akcji remontowej zniszczonej podczas wojny polskiej energetyki. Dodatkowy wzrost zatrudnienia nastąpił w tym okresie w związku z wchłonięciem przez Fabrykę Turbin i Ciężkich Maszyn Państwowej Fabryki Maszyn i Taboru Kolejowego
Lata 1948-1949
Po powołaniu do życia we wrześniu 1948 r. na bazie Fabryki Turbin i Ciężkich Maszyn Zakładów Mechanicznych im. gen. K. Świerczewskiego miał miejsce dalszy energiczny wzrost liczebności załogi tego przedsiębiorstwa do poziomu 3700 zatrudnionych. Nowo powstałe Zakłady Mechaniczne otrzymały misję budowy krajowego przemysłu ciężkiego zaopatrującego energetykę, przemysł wydobywczy i okrętowy. To były początki dużego robotniczego ośrodka przemysłowego, który zaczął przyciągać do Elbląga ludzi poszukujących pracy. Poprzez nakazy pracy zaczęto kierować tu również absolwentów wyższych studiów technicznych. Tak zaczynała się miastotwórcza rola Zamechu.
Rok 1949
Po tragicznym pożarze hali A20 w lipcu 1949 r. wstrzymano przyjęcia do pracy. Załogę Zakładów Mechanicznych sparaliżował strach. Nikt nie myślał o rozwoju załogi, tylko o tym jak uratować własną skórę.
Rok 1950
W efekcie wydzielenia w sierpniu 1950 r. ze struktur Zakładów Mechanicznych do samodzielnego funkcjonowania Przemontowni Wagonów (która wkrótce przekształciła się w Zakład Taboru Kolejowego - ZTK) liczebność załogi Zakładów Mechanicznych spadała do ok. 3300.
Lata 1950-1961 – okres stagnacji w zatrudnieniu, które przez dekadę wzrosło niewiele, bo zaledwie do ok. 3600 pracowników. Było to spowodowane brakiem jasno sprecyzowanej koncepcji rozwojowej dla zakładu, który nadal przeżywał traumę „sprawy elbląskiej”. Zakład był zaangażowany w budowę pierwszych turbin „dużych mocy” TC25 i TK50 na licencji LMZ oraz produkcję „przemysłowych maluchów” własnej konstrukcji, jak również we wdrażanie licencji Liaanen na śruby okrętowe.
W latach 50. XX w. trafiło do Elbląga bardzo wielu inżynierów wykształconych w dużych ośrodkach akademickich. To oni po 1956 r. zaczęli animować w mieście życie kulturalne i artystyczne. Zanim to nastąpiło ukazująca się w latach 1951 – 57 gazeta zakładowa „Na Warcie Pokoju” „wychowywała” załogę wzniecając jej zapał do sumiennej pracy i zachęcając do przekraczania norm, jednocześnie piętnując obiboków, pijaków, brakorobów i innych szkodników społecznych.
Kolejna część cyklu za tydzień
Daniel Lewandowski
Przygotowując niniejszy artykuł korzystałem z następujących publikacji i źródeł:
- Artykuł Janusz Gierulskiego „Problemy organizacji i techniki Zakładów Mechanicznych im. gen. K. Świerczewskiego w Elblągu w latach 1945-1975” opublikowany w „Roczniku Elbląskim” Tom VIII, rok wydania 1979
- „Technika Zamechu. 1948 – 1988”, monografia wydana na 40-lecie Zamechu, rok wydania 1988
- Roczniki gazety zakładowej „Na Warcie Pokoju” z lat 1951 - 1957
- Roczniki gazety zakładowej „Głosu Zamechu” z lat 1963 – 1990
- Informator zakładowy Zakładów Mechanicznych im. gen. K. Świerczewskiego w Elblągu, rok wydania 1975
- Folder „5 lat ABB Zamech Ltd”, rok wydania 1995
- Dokumentacja z zamechowskiego archiwum
Wszystkich zainteresowanych powojennymi dziejami Elbląga, a w szczególności jego przemysłem zachęcam do kontaktu pod adresem daniel.lewandowski1967@gmail.com.
Podaję też linki do moich wcześniejszych tematycznie związanych publikacji internetowych:
Turbinowe „Citius – Altius – Fortius” Zamechu
„Zamechowskie kolosy”, czyli turbiny mocy 25 i 50 MW
„Zamechowska przygoda z turbinami 120 MW”
„Miss Zamechu”, czyli kariera zamechowskich „dwusetek”
„Zamechowska 360-tka i historia jednego czynu społecznego”
Zamechowskie „maluchy”, czyli turbiny napędowe i przemysłowe małej mocy
„Trzy generacje zamechowskich turbin ciepłowniczych”
„Zamechowski niespełniony sen o atomie”
Arcydzieła zamechowskiej pracowni modelarskiej
„Zamechowski Ośrodek Naukowo-Badawczy”
„Zamechowska Stacja Prób Turbin i organy parowe Gerarda”
Zamechowska Izba Tradycji i Pamięci: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
STOP non stop, czyli 70 lat Stowarzyszenia Technicznego Odlewników Polskich w Elblągu
Zdarzyło się w Elblągu i Zamechu 30 lat temu. Jubileusz prywatyzacji
Wspomnienie o Kamilu Czwiertni (1930-2022)
„Historia materialnego i intelektualnego dziedzictwa Zamechu po 1990 roku (odcinek 1)”
„Historia materialnego i intelektualnego dziedzictwa Zamechu po 1990 roku (odcinek 2)”
„Historia materialnego i intelektualnego dziedzictwa Zamechu po 1990 roku (odcinek 3)”
W klimatach zamechowskiego Radio-Studio
Zamechowska gazeta zakładowa „Na Warcie Pokoju”
Czterej przyjaciele z Zamechu zakładają Galerię EL
I Biennale Form Przestrzennych. To Zamech dał Gerardowi skrzydła
Jak Zamech inspirował artystów. Grafiki Haliny Różewicz-Książkiewicz
Zamechowska Stacja Prób Turbin i organy parowe Gerarda
STOP non stop, czyli 70 lat Stowarzyszenia Technicznego Odlewników Polskich w Elblągu
Zamechowska Izba Tradycji i Pamięci: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
Tajemnice schichauowskich piwnic
Zamechowskie budownictwo mieszkaniowe
Historia i osiągnięcia Zakładów Mechanicznych ZAMECH im. gen. Karola Świerczewskiego
Zamechowskie wyróżnienia, odznaczenia oraz nagrody pracownicze
Zamechowska służba zdrowia (Odcinek 1: Środowisko pracy i organizacja)
Zamechowscy „Judymowie” (Zamechowska służba zdrowia, odc. 2)
Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Odc. 1: Geneza i trudne początki)
Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 2: Struktura organizacyjna i ludzie)
Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 3: Odbudowa i działalność elbląskiej stoczni 1/2)
Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 4: Odbudowa i działalność elbląskiej stoczni 2/2)
Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 5: Koniec marzeń o stoczni)
Zamechowskie biblioteki (Odcinek 1: Zakładowa Biblioteka Techniczna)
Zamechowskie biblioteki (Odcinek 2: Zamechowskie ZOINTE i BOINTE)
Zamechowskie biblioteki (Odcinek 3: Zakładowa Biblioteka Zwią zkowa)
Rozważania w 75. rocznicę powstania Zamechu, odc. 1 Czym byłby Elbląg bez Zamechu
Rozważania na 75. rocznicę powstania Zamechu, odc. 2 Zamech wcale nie musiał powstać w Elblągu
Wspomnienie o Tadeuszu Ryterskim (1932-2024)
Zamechowskie szkolnictwo (Odc. 1, Historia Zespołu Szkół Zawodowych Zamech)
Zamechowskie szkolnictwo (Odc. 3, Uczniowie i nauczyciele ZSZ Zamech)
Zamechowskie szkolnictwo (Odc. 4, Uczniowie i nauczyciele ZSZ Zamech - ciąg dalszy)
Zamechowska dokumentacja konstrukcyjna (Odc. 1: System numeracji rysunków)
Co się stało z zamechowskim archiwum (Zamechowska dokumentacja konstrukcyjna, odc. 2)