- Zorganizowany przez „Ojczyźniany Związek Kobiet” bazar prezentował wczoraj kolorowy żywy obrazek. Już od wielu tygodni nasze panie starały się o to, by każdy wniósł w to wydarzenie swój wkład, czy to oferując złoto, zasoby naturalne czy inne artykuły i dał tym samym kupującym okazję do tego, by wśród tej wielkiej ilości towarów wyszukali oni dla siebie to, co najpiękniejsze i najlepsze – pisała elbląska prasa w 1901 roku. O czym jeszcze pisała?
Już przy samym wejściu w oczy wpada bogato zastawiony stół z różnego rodzaju słodyczami, artykułami spożywczymi, buteleczkami […]. W dalszej kolejności można było zobaczyć stół z kwiatami. Nie mogło zabraknąć statku szczęścia, który mogli dotknąć najmłodsi. Następnie stał stół z różnego rodzaju towarami galanteryjnymi, ubraniami z dzianiny oraz wielką lalką, którą zachwycały się małe dziewczynki i w końcu budka do gry w kości.
Następnie przechodzimy do Tyrolczyków, którzy już wcześniej zwracali uwagę swoim „jodłowaniem”. Idziemy dalej i jesteśmy zaskoczeni widząc uroczo przebrane młode damy i dżentelmenów. Prezentują oni dwie dobrze wystudiowane małe scenki miłości i zazdrości, w których przeplatają się śpiew i taniec. Również mistrzowsko przygotowany przez naszą nauczycielkę tańca, pannę Jeltmar „Schuhplattler” zasługuje na wielkie uznanie. […] Zadbano również i o żołądek i krótka wycieczka do bufetu, która oferowała wiele przysmaków i przekąsek, zapewniła niezbędne wytchnienie od zmęczenia związanego ze zwiedzaniem. Również Jej Królewska Mość Cesarzowa przyczyniła się do tego, by bazar należał do udanych i przekazała swój obraz do rozlosowania. Miejmy nadzieję, że, jak można się spodziewać, wydarzenie okaże się sukcesem, dzięki czemu wysiłki i praca zarządu nie pójdą na marne (AZ, wtorek, 12.11.1901 r.).
Narobił hałasu na ulicy
Robotnik Herrmann Saffrahn ze Stegny (niem. Steegen) wypił wczoraj wieczorem za dużo i przy ulicy Szpitalnej (niem. Hospitalstraße) i Giermków (niem. Junkerstraße) narobił piekielnego hałasu. Szarpał również za różne dzwonki. Skutkiem takiego zachowania było aresztowanie (AZ, środa, 13.11.1901 r.).
Nie wyskakujmy z jadącego tramwaju
Niezwykle niebezpieczne jest wyskakiwanie z jadącego tramwaju. Mimo ostrzeżeń, zdarza się to jednak często. Ponownie chcemy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą wyskakiwanie ze znajdującego się w ruchu tramwaju. Powinniśmy tego zupełnie zaniechać, szczególnie teraz, gdy ulice są śliskie. W żadnym wypadku nie powinno wyskakiwać się z przedniej platformy. Dzięki temu unikniemy wielu wypadków (AZ, czwartek, 14.11.1901 r.).
Czas uboju to też czas spotkań towarzyskich
Nadszedł znów czas uboju zwierzyny domowej. Dla mieszkańców wsi jest to czas i okazja do wspólnych radosnych spotkań towarzyskich. W wieczór uboju w rzeźni zostanie zorganizowana impreza degustacyjna. Sąsiedzi spotkają się wtedy na radosnym biesiadowaniu […]. By urozmaicić ten dzień odbędą się także jak zawsze gry i tańce (AZ, czwartek, 14.11.1901 r.).
Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z pierwszego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety Altpreußische Zeitung" i "Elbinger Neueste Nachrichten". Korzystamy ze zbiorów cyfrowych Biblioteki Elbląskiej.