UWAGA!

Chodzi tu o bezpieczeństwo ludzi pracy (Głos z przeszłości, odc. 171)

 Elbląg, Głos Wybrzeża nr 206, 1950 r.
Głos Wybrzeża nr 206, 1950 r.

- W obecnych warunkach cała niemal akcja bezpieczeństwa i higieny pracy w Elektrowni elbląskiej opiera się na tym, co zdoła wykonać we własnym zakresie sama załoga – można było przeczytać w Głosie Wybrzeża w 1950 roku.

Jakie wieści o Elblągu i regionie przedstawiała prasa w 1950 roku? O tym ponownie w naszym cyklu Głos z przeszłości. Zapraszamy na podróż w czasie.

 

Więcej troski o higienę i bezpieczeństwo pracy w elektrowni elbląskiej

"Od szeregu miesięcy Elektrownia-Siłownia w Elblągu czyni starania w Dyrekcji ZEON w Gdańsku o uzyskanie niezbędnego sprzętu dla zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy. Niestety starania te, jak dotąd, nie dały prawie żadnego skutku. Z prawie 31 rodzajów artykułów ochronnych, zapotrzebowanych przez Elektrownię, otrzymano tylko maski przeciwpyłowe, okulary dla spawaczy i bańki do mleka. Natomiast nie otrzymano niezmiernie ważnych przy robotach dachowych (50 – 70 m) i naprawie napowietrznej kolejki węglowej (na wysokości 12 m) – pasów bezpieczeństwa. Zapotrzebowanie na pasy, wysłane w marcu br. nie zostało uwzględnione, gdyż jak dyrekcja oświadczyła artykułów tych nie przewidują dla Elbląga rozdzielniki normy obowiązujące przy rozdziale.

Tymczasem przeprowadzona z ramienia Min. Pracy i Opieki Społecznej inspekcja wskazała na konieczność zaopatrzenia robotników w ten sprzęt. Wysłany w związku z tym nakaz urzędowy także nie odniósł skutku. W nakazie tym wspomniano również o konieczności dostaw rękawic dla spawaczy, ubrań kwasoodpornych, butów gumowych, ręczników, kombinezonów pyłochłonnych itp.

W obecnych warunkach cała niemal akcja bezpieczeństwa i higieny pracy w Elektrowni Elbląskiej opiera się na tym, co zdoła wykonać we własnym zakresie sama załoga. Wszystkie inne potrzeby, o których zaspokojenie powinna się zająć gdańska dyrekcja ZEON, są zaniedbane. Niedocenianie przez dyrekcję tych spraw musi ustać, gdyż chodzi tu o bezpieczeństwo ludzi pracy".

 

295 nowych izb otrzyma światło, gaz i wodę

"Wiele bloków mieszkalnych w Elblągu, oddanych już do użytku ludzi pracy, nie posiada jeszcze niektórych urządzeń jak instalacji świetlnej, gazu lub wody.

Sprawą zaspokojenia potrzeb rodzin robotniczych, zamieszkałych ostatnio w tych domach, zajęło się ostatnio prezydium MRN. Przed nadejściem zimy 295 izb, znajdujących się w blokach przy ulicach: Modlińskiej, Grunwaldzkiej i Czerniakowskiej przyłączonych zostanie do sieci gazowej, świetlnej i wodociągowo-kanalizacyjnej. Jednocześnie mają być przeprowadzone instalacje radiowe, umożliwiające połączenie z elbląskim radiowęzłem".

 

Nowy klub sportowy

"W Elblągu zorganizowany został klub sportowy "Budowlani" zrzeszający miłośników sportu zatrudnionych we wszystkich przedsiębiorstwach budowalnych z terenu miasta. Sekretariat klubu mieszczący się przy ulicy Słonecznej 9 (Pow. Rada Zw. Zaw.) czynny jest: we wtorki, środy, czwartki i soboty, w godz. 15-18. Przyjmowane są zapisy do wszystkich sekcji".

 

Źródło: Głos Wybrzeża nr 206, 1950 r.

 

Cykl Głos z przeszłości powstaje we współpracy z Biblioteką Elbląską.

oprac. TB

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Nic dziwnego, że o pracy w Elblągu piszecie w czasie przeszłym i w kontekście historycznym. Jeśli nie jesteś z odpowiedniego kręgu rodzinno-towarzyskiego, zapomnij, że w ogóle ktoś na lokalnym rynku pracy zwróci na Ciebie uwagę. Najciekawiej jest w instytucjach publicznych. Na etapie pisemnym możesz mieć maksimum punktów, ale na ustnym i tak usłyszysz, że "Pani dyrektor nie chcę tutaj kogoś, kogo nie zna". Każdy departament i wydział to prywatny folwark. Od Szpitala, przez urzędy, aż po prokuratury. A potem, mając trzy dyplomy dobrych uczelni, kilkuletnie doświadczenie i max pkt z testu wiedzy, widzisz jak dyrektorka folwarku zatrudnia koleżaneczkę po technikum, która na korytarzu podczas naboru fafluni o tym, kto ma botox i silikony, a która jest żmiją. Byłaby to jedna wielka komedia, gdyby nie oznaczała dramatu dla tych ambitnych i kompetentnych, których traktuje się jak wrogów, bo "przyszli tu z ulicy i Pani Dyrektor takich nie chce".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    5
    4
    Elbląski Książę(2024-11-10)
  • W artykule podano, że budynki w Elblągu miały być również przyłączone do instalacji radiowej. Od 1945 roku w Polsce upowszechniono bezprzewodową radiofonizację, która zapewniała dostęp do programu radiowego. System ten powstały w USA szczególnie rozwinął się po II wojnie w byłych krajach KDL. Polegało to na tym, że w mieszkaniu był zainstalowany odbiornik radiowy, zapewniający odbiór tylko jednego programu (była w nim jedna gałka do włączania i wyłączania głośnika, a w pierwszych tylko do regulacji głosu). W Polsce nazwano go "kołchoźnik", a od 1945 roku był produkowany w Zakładach Wytwórczych Głośników we Wrześni, dzisiejszy Tonsil. Rekordową liczbę abonentów tej sieci zanotowano w 1957 roku tj.1622 000 odbiorców i 3500 radiowęzłów. Ta forma radiofonii istniała w Polsce do początków lat 70 - tych ub. wieku, najdłużej na wsiach i w małych miejscowościach. W Elblągu jeszcze w latach 60 - tych spotykano w mieszkaniach "kołchoźniki".
  • @Elbląski Książę - W mo mają dużo wakatów i szybko emeryturę
  • @Tu radio Elbląg - Coś Ci się pomyliło. Upowszechniano przewodową radiofonizację. Po mieście pociągnięta była sieć drutów na izolatorach. Nie jestem pewien, czy to nie był jeszcze spadek po Niemcach. Ponieważ trzeba było płacić za to jakiś abonament, powszechne było zjawisko pajęczarstwa. Pamiętam, że na okrągło leciał tam zespół akordeonistów, chyba Wesołowskiego. Na deser byli Matysiakowie i Jeziorany.
  • Radiofonizacja bezprzewodowa oraz przewodowa to dwa równoległe systemy radiowe rozwijane w Polsce po II wojnie. Stąd już w 1957 roku rekordowym w ilości odbiorników bezprzewodowych, w Polsce funkcjonowało też 2 200 000 abonentów radiowych przewodowych. W Elblągu prewodowa sieć radiowa była pozostałością po przedwojennym okresie, ale niestety znaczne tereny miasta jej nie posiadałyz racji zniszczeń, a także jej braku w dużej części miasta w czasach niemieckiej administracji. Stąd w pierwszej kolejności w tym okresie realizowano system bezprzewodowy. W 1950 roku na 46 100 mieszkańców miasta zarejestrowanych było 1065 normalnych odbiorników, a już w 1957 roku było ich 12 757.W 1948 roku Zakład we Wrześni wyprodukował pierwsze po wojnie radioodbiorniki lampowe, marki "Pionier". W domach Polaków oprócz nich były też odbiorniki zagraniczne, a dość popularne były szwedzkie "Agi". Oczywiście "normalne" radio dominowało w większych ośrodkach miejskich.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    tu Radio Elbląg(2024-11-10)
  • @patriot - Słuchowisko radiowe "Matysiakowie" premierę miało w grudniu 1956 roku, a "Jeziorany" zaczęły się w 1960 roku. Natomiast ta kapela to była pod Dyrekcją Dzierżanowskiego. Zresztą koncerty jej były standardem w audycjach odbieranych przez Kołchoźniki. Generalnie w audycjach radiowych do 1956 roku przeważały programy informacyjne, programy o ZSRR, muzyka ludowa oraz poważna. Istotne zmiany pojawiły się po 1956 roku, zresztą wtedy rekordowym powodzeniem cieszył się cykliczny program społeczno polityczny "Fala 56".
Reklama