Baba co skarży się na hejt mówi o 11 listopada, że to święto kiboli, nazistów i pisowców. Jak widać dla tych "aktywistek"hejt działa tylko w jedną stronę, żałosne.
Popatrzyłem po oknach, balkonach (w koło ci sami), kto 11 listopada wywiesza z zawzietością flagi z mieszkań - to mi zupełnie wystarczy, co to za święto, bo wiem co to za ludzie.