W punkt ! Kiedyś milicjant ( dobrze piszę, chodzi milicjanta) był 3 lata na okresie próbnym, przychodził szkolenia, potem rok na szkole albo w Słupsku, albo w Poznaniu. A do pracy... z kamasza na patrole ze starszym stopniem kolegą itd.. Po zdaniu egzaminów, dopiero po tym 3 letnim okresie probym.. dostawał broń.. ! Dziękuję za uwagę.