"Tysiąc drzew na minutę"

W 2021 roku na terenach należących do Nadleśnictwa Elbląg leśnicy posadzili 260 tysięcy sadzonek drzew, między innymi sosny, buka, olchy, brzozy i świerku. W miejscu (39 arów), w którym posadzono we wtorek w Kadynach 3100 sadzonek buka, wcześniej rosła sosna.

- Właściwym siedliskiem dla tego miejsca jest jednak dąb. Odbędzie się więc tutaj tzw. proces przebudowy drzewostanu. Sosny wycięto, ponieważ dostosowujemy gatunek drzewa do siedliska, czyli do rodzaju gleby. Sosna była tu niewłaściwie posadzona - na zbyt żyznym dla niej siedlisku, gdy osiągnęła wiek rębności, została wycięta, a w jej miejsce sadzimy dzisiaj dęby. Na tym między innymi polega przemyślana gospodarka leśna. Sporą część lasów odnawiamy również naturalnie, czyli tak prowadzimy drzewostany, aby wyrastały z nasion, a nie z sadzonek - mówi Mariusz Potoczny, nadleśniczy Nadleśnictwa Elbląg .

Dęby w kadyńskim lesie będą "dorastały" około 140 lat. - Efektów naszej pracy nie będziemy niestety oglądali, drzewa sadzimy  dla kilku kolejnych pokoleń. Hasło "Łączą nas drzewa" bardzo dobrze obrazuje to, że jedno pokolenie w życiu ludzi, to tak naprawdę niewiele w porównaniu z wiekiem drzew - mówi Mariusz Potoczny.

Edward Siarka, wiceminister klimatu i środowiska, podkreślił, że leśnicy sadzą rocznie w Polsce 500 milionów drzew.

- Ten dzień jest okazją, by podkreślić, jak wielką pracę wykonują leśnicy na rzecz przyrody i społeczeństwa. Od drugiej wojny światowej zwiększono lesistość powierzchni naszego kraju z 21 do 30 procent. Dzisiejszą akcją chcemy uwrażliwić społeczeństwo na sadzenie drzew, a rocznie leśnicy sadzą ich 500 milionów, czyli tysiąc drzew na minutę. Las spełnia dla nas trzy podstawowe funkcje: społeczną, którą doceniliśmy szczególnie w czasie pandemii, gospodarczą, ponieważ dostarcza surowca ekologicznego i odnawialnego oraz oczywiście funkcję ochronną, przyrodniczą. Te funkcje pozwalają nam mówić o nim, jak o dziedzictwie narodowym, które musimy przekazać następnym pokoleniom. Taka jest też idea akcji "Łączą nas drzewa" - mówi wiceminister Edward Siarka.