Jesteśmy już przyzwyczajeni do komandosowania WOT. W ubiegłym roku w 40 chłopa zdobyli lotnisko. Normalnie cały GROM by to musiał zrobić, a tu proszę wystarczyli nasi terytorialsi. W tym roku prowadzili działania CSAR, normalnie przeznaczone dla żołnierzy jednostek specjalnych (działających na śmigłowcach). Za rok pewnie wyśmienici dowódcy nauczą ich zdobywać sztab Specnazu albo Alfy. Po co więc szkolić bordowe berety, skoro mamy brązowe? Jacy dowódcy, tacy żołnierze. .. Szkoda pieniędzy podatników. ..