UWAGA!

Szwedzkim śladem po Elblągu

 Elbląg, Sobota z przewodnikiem PTTK,
Sobota z przewodnikiem PTTK, fot. Mikołaj Sobczak

Druga (9 lipca) w tym sezonie „Sobota z przewodnikiem PTTK” przybliżyła nam historię pobytu wojsk szwedzkich w Elblągu. Spacer poprowadziła Małgorzata Światkowska. Zdjęcia.

W swojej bogatej historii Elbląg narażony był na częste napady, czy przemarsze obcych wojsk. Do tych niezbyt miłych wspomnień możemy zaliczyć bytność wojsk szwedzkich. Pierwszy taki kontakt to 1626 rok, kiedy to nastąpił wjazd do Elbląga króla Szwecji Gustawa Adolfa w towarzystwie oficerów sztabu, kawalerii, piechoty w pełnym oporządzeniu. Król został przyjęty w kamienicy na ulicy Św. Ducha 18. 16 lipca 2022 roku mija dokładnie 396 lat od pierwszego napadu Szwedów na Elbląg. - Będziemy oglądać resztki, które pozostały po epoce szwedzkiej, mające prawie 400 lat. Pierwszy pobyt Szwedów w latach 1626 - 1635 przypadał na epokę renesansu, do której nawiązuje mój dzisiejszy ubiór. Podczas drugiego pobytu Szwedów, w czasie potopu szwedzkiego w latach 1655 - 1650 zaznaczają się wpływy barokowe. Natomiast typowy barok był już za czasów trzeciego pobytu Szwedów w Elblągu, przez 7 lat, od 1703 r. do 1710 r. - mówiła Małgorzata Światkowska.

Spacer wiódł m.in. po elbląskim Zawodziu, gdzie zachowały się resztki szwedzkich fortyfikacji i fos. Prace przy ich budowie trwały kilkadziesiąt lat. - Od umocnień szwedzkich wzięły też swoje nazwy niektóre elbląskie ulice. Jest ulica Szańcowa – od szańców. Jest ulica Gwiezdna, której nazwa pochodzi od szańca, który był wykonany w kształcie gwiazdy. W historii nazwa Wyspa Spichrzów pojawia się cały czas, ale tak naprawdę Wyspa Spichrzów wyspą stała się dzięki Szwedom. To oni odcięli resztę terytorium fosami, z jednej strony jest rzeka Elbląg, a od strony zachodniej były fosy - mówiła przewodniczka.

Pierwotnie fosy miały 46 m szerokości.

- To w przeliczeniu na jednostki, które wtedy obowiązywały, było 10 prętów. Łatwo więc obliczyć, że pręt miał 4,6 m. Od strony zewnętrznej miasta były usypane różnego rodzaju szańce, umocnienia, wały. Nie były one zbyt wysokie i nie były murowane, tylko ziemne. Był to tzw. styl holenderski umocnień - mówiła Małgorzata Światkowska.

Dookoła Elbląga było 15 bastionów. - Były to miejsca specjalnie umocnione po to, żeby mogły na nich stanąć armaty, mające ostrzelać wroga. Wyspa Spichrzów miała trzy takie bastiony i dwa półbastiony, które przylegały do rzeki Elbląg. Osobne fosy i wały miał stary Elbląg, a osobne nowy Elbląg, razem z południowymi przedmieściami - opowiadała przewodniczka.

 

Spacery prowadzone są przez elbląskich przewodników z Koła Przewodników i Pilotów Turystycznych im. R. Gierzyńskiego przy a także przy współpracy zaproszonych gości, historyków, właścicieli obiektów oraz pasjonatów historii.

daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Nasze materiały wideo

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama