W ubiegłą sobotę (27.03) na ulicy Rechniewskiego w Elblągu sześcioletni chłopczyk podczas zabawy wbiegł na jezdnię i został potrącony przez samochód. - Niewykluczone, że policjanci sporządzą informację dla sądu rodzinnego, by ten zbadał, czy opieka nad 6-letnim chłopcem była należycie sprawowana - informuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
- Z ustaleń policji wynika, że chłopiec podczas zabawy wbiegł na jezdnię, gdzie został potrącony przez pojazd marki peugeot prowadzony przez 35-latka. Na miejsce wypadku przyjechała policja, straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego. Chłopiec z podejrzeniem złamania nogi został przetransportowany do szpitala. Nie doznał jednak obrażeń - informuje kom. Krzysztof Nowacki.
Jednak, jak powiedzieli nam mieszkańcy tej okolicy, to cud, że dopiero teraz do tego doszło.
- Na dzielnicy bardzo dużo jest dzieci. Nie maja gdzie się bawić, więc bawią się przy ulicy. Auta stoją zaparkowane bardzo ciasno, na jezdni oczywiście, co ogranicza widoczność, a kierowcy jeżdżą, jak jeżdżą - mówi jedna z mieszkanek tej dzielnicy.
Dodaje również, że największy natłok parkujących na ulicy aut jest właśnie w weekend oraz popołudniami.
- Tutaj przydałyby się progi zwalniające oraz miejsce do zabawy dla dzieci - dodaje kobieta.