Na budowie torowiska tramwajowego na ul. Dąbka odnaleziono już dziesięć ludzkich szkieletów. Wszystkie odkopane szczątki zostaną pochowane we wspólnej mogile na Dębicy.
Fragmenty ludzkich szkieletów, pochodzące sprzed II wojny światowej odkopali robotnicy, pracujący przy budowie linii tramwajowej w ciągu ulicy Płk. Dąbka w Elblągu. W miejscu, gdzie obecnie trwa budowa torowiska, znajdował się kiedyś niemiecki Cmentarz Północny, należący wówczas do największych w mieście. Obecnie już nie istnieje. Upamiętnia go tablica, umieszczona na skwerze nieopodal targowiska.
- Znalezione szczątki dziesięciu ludzkich szkieletów, osób cywilnych, mogą liczyć około 100 lat - ocenia Alicja Sobiecka, dyrektor Przedsiębiorstwa Dębica, administrującego największym obecnie cmentarzem w mieście. - Były to niestety tylko fragmenty szkieletów i spróchniałe resztki trumien. Najprawdopodobniej zostały już raz naruszone podczas budowy ulicy 30 lat temu. Wtedy jednak nikt o nie nie zadbał.
Szczątki zostały ekshumowane, zabezpieczone i wkrótce zostaną złożone w specjalnej kwaterze, miejscu pochówku nieznanych osób na cmentarzu Dębica. Alicja Sobiecka nie wyklucza kolejnych znalezisk.
- Może się zdarzyć, że robotnicy przy pracach ziemnych znajdą jeszcze fragmenty kości. Jeżeli tak się stanie, muszą je zabezpieczyć, a my przeprowadzimy kolejne ekshumacje - powiedziała.
- Znalezione szczątki dziesięciu ludzkich szkieletów, osób cywilnych, mogą liczyć około 100 lat - ocenia Alicja Sobiecka, dyrektor Przedsiębiorstwa Dębica, administrującego największym obecnie cmentarzem w mieście. - Były to niestety tylko fragmenty szkieletów i spróchniałe resztki trumien. Najprawdopodobniej zostały już raz naruszone podczas budowy ulicy 30 lat temu. Wtedy jednak nikt o nie nie zadbał.
Szczątki zostały ekshumowane, zabezpieczone i wkrótce zostaną złożone w specjalnej kwaterze, miejscu pochówku nieznanych osób na cmentarzu Dębica. Alicja Sobiecka nie wyklucza kolejnych znalezisk.
- Może się zdarzyć, że robotnicy przy pracach ziemnych znajdą jeszcze fragmenty kości. Jeżeli tak się stanie, muszą je zabezpieczyć, a my przeprowadzimy kolejne ekshumacje - powiedziała.
J