- Cieszymy się, że ktoś podkreśla to, że my, seniorzy, jesteśmy, że zauważa osoby w naszym wieku. Byłoby gorzej, gdyby nikt już o nas nie pamiętał, prawda? - mówi pani Renata podczas poniedziałkowego (16 września) marszu seniora, który przeszedł ulicami Elbląga. Zobacz zdjęcia.
Marsz przez miasto jest inauguracją corocznych, trwających pięć dni Elbląskich Dni Seniora.
- Kocham życie, radość, muzykę, śpiew i taniec. We wszystkich zabawach i uroczystościach biorę udział. Widziałam na przystankach plakaty z rozrywkami na ten tydzień, będę sobie wybierała, co mnie bardziej zainteresuje - mówi pani Renata. - Cieszymy się, że ktoś podkreśla to, że my, seniorzy, jesteśmy, że zauważa osoby w naszym wieku. Byłoby gorzej, gdyby nikt już o nas nie pamiętał, prawda?
- Mimo, że jesteśmy osobami 60+, to chcemy pokazać, że mamy jeszcze siły i chcemy uczestniczyć w życiu społecznym - dodaje jej koleżanka, pani Elżbieta.
Obie panie należą do zespołu, który wystąpił dziś na placu Jagiellończyka, śpiewając dla innych seniorów.
Co więcej potrzeba?
Dla wielu uczestników, jaki dla pani Bogumiły, marsz jest już tradycją, obchodzoną wspólnie z rówieśnikami. Z kolei jej znajoma pani Daniela, jest na nim pierwszy raz.
- Mamy święto od dzisiaj do piątku, więc trzeba wziąć udział, w końcu jesteśmy mieszkankami Elbląga, musimy się pokazać - przyznaje pani Daniela.
- I odebrać klucze od prezydenta, bo rządzimy cały tydzień! - mówi pani Bogumiła. - Pogoda nam sprzyja, baloniki mamy, co więcej potrzeba? Uśmiechu tylko. Planuję też oczywiście skorzystać z innych atrakcji, takich jak basen i tańce.
Z ładnej pogody ucieszyła się również pani Krystyna, która podobnie jak pani Daniela, po raz pierwszy wzięła udział w marszu.
- Jestem tu, żeby razem się cieszyć, że świeci słońce, że nas nie zalało, każdy powód jest dobry - mówi ze śmiechem. - Patrzę na tych ludzi, jacy oni wszyscy są pozytywni, jacy są kolorowi. Bardzo tu przyjemnie, z radością uczestniczę. Wcześniej wiedziałam o marszu, ale jakoś zawsze coś mi wypadało, a dziś miałam chwilę wolnego. Fajnie, że wszyscy ci ludzie są tacy uśmiechnięci, pokazują, że senior to nie jest tylko ktoś skwaszony, ale również osoba pełna energii.
Przede wszystkim trzeba wyjść z domu
Nie zabrakło też dziś gości z innych miast. Pani Maria przyjechała z Bydgoszczy, by odwiedzić przyjaciółkę i wesprzeć ją podczas występu na scenie. Przy okazji wziąć również udział w przemarszu.
- W Bydgoszczy też na pewno są takie inicjatywy, ale tutaj jakoś bardziej uroczyście się to odbywa. Lubię przyjeżdżać do Elbląga, bo jest fajny klimat - mówi.
Dla wielu seniorów motywacją do uczestniczenia w marszu jest chęć wyjścia, pokazania się oraz spędzenia aktywnie czasu w gronie rówieśników.
- Przede wszystkim, trzeba wyjść z domu. Kiedyś ludzie w naszym wieku już tylko w nim siedzieli, a teraz wychodzą, bawią się, cieszą, wyjeżdżają, korzystają z życia i tej pięknej jesieni - mówi pan Kazimierz. - Po raz pierwszy wziąłem udział w marszu rok temu, bardzo dobrze oceniam tę inicjatywę. Jeszcze zobaczę i ocenię, z jakich atrakcji skorzystać w tym tygodniu. Chcę po prostu żyć, jak najdłużej żyć i cieszyć się tym.
Na placu Jagiellończyka, gdzie marsz się zakończył, prezydent Elbląga Michał Missan, przekazał klucze do miasta w ręce seniorów. Jak podkreślił, jest spokojny, że do niego wrócą, a Elbląg pod koniec tygodnia „będzie się miał OK” .
Program Elbląskich Dni Seniora tu.