Jak było przez 5 lat za darmo bo Unia wymusiła to i ochroniarz tam był w przyczepie kempingowej, czystość zachowana i porządek to i ludzi było dużo, nie tylko Polacy ale i Niemcy, Czesi itp. Później wprowadzili chore opłaty to pies z kulawą nogą nie chce tam zajrzeć i bardzo dobrze. Opłaty ok ale przystępne dla portfela ludzi jadących pod namiot gdzie każdy grosz się liczy a nie jak w Krynicy przy samym morzu na Campingu exclusive. Chytry dwa razy traci.