Zrozumiesz dopiero jak jakiś „baran” z 400 końmi zwinie ci kiedyś z przejścia dziecko albo żonę do krainy wiecznych łowów.Dla tępaków którym wszyscy zamulają wymyślili tory wyścigowe a ulice w mieście są dla normalnych użytkowników którym nie spieszno odwiedzać bliskich na Dębicy.wspolczuję Ci mocno przyjacielu
To ty jestes ten od matiza ? To ja ci współczuję. To myślisz ze jak ktos ma 400 koni to jeździ gorzej niz te z małymi silnikami? Ktos kto umie panować nad takim potworem powniem być dla ciebie mistrzem i twoim guru !