Przed zwierzętami najbardziej stresująca noc w roku. Wybuchy petard mogą doprowadzić je do ataków paniki, ucieczek z domu, a nawet do śmierci. Dlatego miłośnicy zwierząt apelują: "Nie strzelaj w Sylwestra i zadbaj o komfort swojego pupila."
Jak podkreśla Agnieszka Wierzbicka, dyrektor Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu, fajerwerki cieszą jedynie nas -ludzi, a nie zwierzęta. Wywołują nagły hałas i mocny rozbłysk. Te czynniki powodują u zwierząt poczucie zagrożenia. Reakcją na nie może być nie tylko stres i gwałtowna ucieczka, ale również śmierć. Długotrwały stres spowodowany hałasem powoduje obniżenie odporności zwierząt, a w efekcie może być przyczyną rozwoju chorób. W sylwestrową noc ucieka najwięcej zwierząt domowych.
- Psy mają bardzo wrażliwy słuch, dlatego taki nagły, głośny huk powoduje u nich fizyczny ból. Jest to także dla zwierzaka bardzo duży stres. Mieliśmy w schronisku starsze, schorowane psy, które po sylwestrowej nocy umarły. Przyczyną był zapewne ogromny stres - podkreśla Agnieszka Wierzbicka.
Jak sprawić, aby nasz zwierzak czuł się w miarę komfortowo mimo huku fajerwerków za oknem? – Możemy podać jemu leki uspokajające, jednak zróbmy to po konsultacji z weterynarzem. Pamiętajmy, że psom niektórych ras nie można takich leków podawać. Dotyczy to również psów starszych oraz chorych na serce. Nie zamykajmy na siłę psa, czy kota w łazience lub w szafie. Wystarczą otwarte drzwi, a zwierzę samo się schowa, jeśli będzie chciało. Ważne, abyśmy zachowywali się normalnie, zwyczajnie, spokojnie. Wtedy wysyłamy do zwierzaka komunikat: nic szczególnego się nie dzieje, jesteś bezpieczny. Najlepiej będzie jeśli zrezygnujemy z odpalania fajerwerków – mówi Agnieszka Wierzbicka.
Gdy jednak zdecydujemy się na wystrzałową, sylwestrową noc, to policjanci mają dla nas kilka rad. Przypomnijmy, że prawo zakazuje używania wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych, za wyjątkiem 31 grudnia oraz 1 stycznia. - Natomiast sprzedaż osobom niepełnoletnim fajerwerków lub petard jest przestępstwem. Informujmy policję o handlowcach, którzy sprzedają petardy dzieciom. Uchroni to najmłodszych, którzy często padają ofiarami fajerwerków. Pod żadnym pozorem fajerwerków nie powinny odpalać dzieci. Wyroby pirotechniczne i ich odpalanie to niebezpieczna zabawa, dlatego też powinny to robić osoby dorosłe. Kupujmy fajerwerki u sprawdzonych, rzetelnych sprzedawców i stosujmy się do instrukcji zamieszczonych na opakowaniach- mówi nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Nadkom. Krzysztof Nowacki podkreśla, że korzystając z fajerwerków należy wybrać miejsce, w którym nie zrobimy nikomu krzywdy i niczego nie zniszczymy. - Sprawdźmy, czy na drodze ładunku nie znajdują się drzewa lub linie energetyczne. W pomieszczeniach zamkniętych oraz w pobliżu obiektów, które mogą być narażone na pożar nie wolno używać wyrobów pirotechnicznych. Zachowajmy bezpieczną odległość, jest ona podana w instrukcji obsługi. Nigdy nie pochylajmy się nad ładunkiem, stańmy z boku i trzymajmy źródło ognia w wyciągniętej ręce. Jeśli po odpaleniu fajerwerku lub wypaleniu lontu okaże się, że nie eksplodował, nie podchodźmy, aby sprawdzić, co się stało – mówi nadkom. Krzysztof Nowacki.