Kilka tygodni temu pisałem, że konkurs wygra ten, który kuje żelazo póki gorące. Ku uciesze zająca, bo jako drugi po tancerzu czuje się znów bezpiecznie. Dyrektor z zawodu dyrektor z bratem bliźniakiem działają jak chcą. A wyborcom to pasuje.
@Czego wy nie rozumiecie? - Nazwisko padło już w momencie informacji o ogłoszonym "konkursie" więc "wymagania" były przepisane z cv pana "zwycięzcy", na Pana miejscu nawet bym nie komentował wyniku "konkursu" bo wstyd się przyznać, jak zdobył pan stanowisko! Czekamy na spektakularne efekty pana oszałamiającej pracy!