- Duma mnie rozpiera. Chęć bycia żołnierzem od zawsze gdzieś tam w mężu tkwiła, ale tak intensywniej zaczął o tym myśleć jakiś czas temu - mówi pani Olga, żona jednego z żołnierzy, którzy w sobotę w Elblągu złożyli przysięgę. Zobacz zdjęcia.
Żołnierze dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej złożyli w sobotę (10 sierpnia) uroczystą przysięgę na bulwarze Zygmunta Augusta, oficjalnie kończąc swoje szkolenie i zostając szeregowymi.
- To święto mojego męża - mówi z dumą pani Olga po oficjalnej części wydarzenia. - Został dziś szeregowym, mało tego, wyróżniono go. Duma mnie rozpiera. Chęć bycia żołnierzem od zawsze gdzieś tam w mężu tkwiła, ale tak intensywniej zaczął o tym myśleć jakiś czas temu.
Pani Olga przyjechała z Pruszcza Gdańskiego, ale były też takie osoby jak pani Katarzyna, która - by zobaczyć przysięgę swojego brata Pawła -, przyleciała aż z Irlandii.
- Brat ma 34 lata i od dziecka marzył o tym, żeby być w wojsku. Oprócz tego, że został szeregowym, to został też wyróżniony. Z brata jesteśmy bardzo dumni i będziemy go wspierać w jego decyzjach i we wszystkim, bo to najlepszy brat - mówi.
Ochotnicy przez 28 dni poddani byli treningowi, ucząc się pod okiem instruktorów w warunkach polowych czy na strzelnicy.
- Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa cieszy się ogromnym zainteresowaniem - mówi pułkownik Piotr Pankowski, dowódca 16 Żuławskiego Pułku Logistycznego Obrońców Westerplatte. - To jest szósta w tym roku edycja szkolenia podstawowego dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i za każdym razem mamy więcej chętnych niż miejsc.
W sbotoę na bulwarze Zygmunta Augusta przysięgę złożyło 80 żołnierzy (z czego według pułkownika Pankowskiego 90 proc. pochodzi z Elbląga). Jak dodaje, wśród nich było 20 kobiet. Jedną z nich jest 40-letnia pani Ewa, która dopiero w tym roku zdecydowała się wstąpić do wojska, chcąc coś zmienić w swoim życiu.
- To było bardzo spontaniczne, potrzebowałam odskoczni od dotychczasowej pracy - wyznaje otwarcie.
Według pułkownika Piotra Pankowskiego, kwestią, która wpływa na wzrost zainteresowania młodych osób służbą wojskową, jest czynnik ekonomiczny i stabilność zatrudnienia. Jedną z takich osób jest 20-letni pan Adam z Olsztynka.
- Chciałem też zobaczyć, jak to jest być żołnierzem. Szkolenie oceniam 10/10, było bardzo fajnie, miła atmosfera - wyznaje.