Ogromna hala Expo, miliony kolorowych kostek układających się w bajeczne kompozycje. I zadziwienie, że wszystkie są dziełem ludzkich rąk. Ustawiane z największą precyzją i zacięciem. Tylko po to, aby na koniec wszystkie zostały przewrócone. 14 listopada odchodzimy Międzynarodowy Dzień Domino (Domino Day).
W tym roku świętować będziemy jego dziesięciolecie.
Co roku, na dwa miesiące przed finałem w holenderskim mieście Leeuwarden, stolicy malowniczej Fryzji, gromadzi się grupa ok. 80 młodych ludzi z całej Europy. Przez prawie dwa miesiące, bo tyle trwa ułożenie całej kompozycji, razem mieszkają, spędzają czas wolny i budują.
Wybierani są w castingach, które sprawdzają umiejętności manualne, umiejętność pracy w grupie i pod presją czasu, niekiedy pod ostrzałem kamer, odporność na stres.
Zanim zacznie się budowanie „właściwe”, pod kierunkiem doświadczonych trenerów przechodzą szkolenie, podczas którego uczą się o odpowiednich odstępach między kolejnymi kostkami, o różnych technikach konstruowania zakrętów, budowania we wszystkich kierunkach i na wszelkich wysokościach. Cała kompozycja podzielona jest na mniejsze projekty. Każdy z projektów ma swoją „mapę”, dokładnie opisującą poszczególne etapy budowy, ściśle wskazującą kolory kostek, jakich należy użyć.
Przez cały czas trwania budowy komunikacja między uczestnikami z Holandii, Polski, Niemiec, Bułgarii, Węgier, Litwy, Austrii, Słowacji i Czech odbywa się po angielsku. Różne narodowości, charaktery i osobowości. Prawdziwy „komunikacyjny” sprawdzian. Wszystko dla osiągnięcia jednego, zupełnie abstrakcyjnego, ale jak fantastycznego celu - pobicia rekordu świata w ilości przewróconych kostek domina.
Każdego roku olbrzymia konstrukcja ma swój motyw przewodni. Były już „Muzyka”, „Europa bez granic”, „Życie”. Tym razem jest to „Świętowanie 10 lat Domino Day”.
Dokładność, z jaką wszystkie kompozycje zostały zaprojektowane (przez najlepszych w Holandii specjalistów od konstrukcji z domino) budzi zdumienie. Wszystko dla pobicia kolejnego rekordu. W tym roku jest to wydarzenie tym bardziej oczekiwane, ponieważ podczas zeszłorocznego finału rekord nie został pobity.
Pierwsza kostka domina ustawiona została 24 września. Minimum, jakiego potrzeba do nowego rekordu świata, to 4 079 382 przewróconych kostek. Czy uda się to budowniczym tym razem? O tym dowiemy się już w piątek 14 listopada podczas spektakularnego jak zwykle telewizyjnego show.