Budowa skateparku w Pasłęku – taki przetarg ogłosił niedawno pasłęcki Urząd Miejski. To drugie podejście do realizacji tego zadania w nowej lokalizacji, cały projekt ma jednak znacznie dłuższą historię.
Przypomnijmy. Pierwotnie skatepark w Pasłęku miał powstać przy ul. Westerplatte. Projekt wykonano dwa lata temu, samorząd otrzymał ok. milion złotych rządowego dofinansowania (98 proc. potrzebnych środków) na tę inwestycję. Parafia ewangelicko-augsburska oprotestowała budowę obiektu, ponieważ miał on powstać na terenie dawnego cmentarza.
Do tematu powrócono po wyborze nowej lokalizacji i otrzymaniu wstępnej promesy na wykonanie zadania w pierwotnej kwocie. Obiekt ma powstać w strefie zieleni w części stadionu miejskiego, między głównym boiskiem a ul. Sprzymierzonych w Pasłęku.
Na zaplanowanym obiekcie będzie można uprawiać sporty takie jak jazda na deskorolce, łyżworolkach, wrotkach, hulajnodze i na rowerach bmx. Termin składania ofert upłynął 7 lipca, postępowanie unieważniono, ponieważ jedyna chętna firma (KEMWIS Krzysztof Michnowski z Warszawy) wyceniła swoje usługi na nieco ponad 1 mln 223 tys. zł.
W drugim postępowaniu brane pod uwagę kryteria są takie jak poprzednio, przy wyborze oferty rolę odgrywa cena (60 proc.) i okres wydłużenia rękojmi (40 proc.). Termin składania ofert upływa 4 sierpnia.